Sprzedaż wódki i piwa nie rośnie

Sprzedaż piwa, najpopularniejszego alkoholu w Polsce, od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. wyniosła ok. 13,2 mld złotych i była o 1,5 proc. niższa niż przed rokiem - podaje Nielsen.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Alexandr Nemenov

- Jeżeli w tym roku dojdzie do wzrostu sprzedaży piwa, to nie będzie on gwałtowny - mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec, wicelidera branży. W ubiegłym roku firma sprzedała 11 mln hl piwa, o ok. 7 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym roku, oprócz inwestycji w swoje największe marki, Żywiec zamierza promować piwa regionalne, m.in. Królewskie i Leżajsk. Chce wykorzystać rosnącą sprzedaż piw lokalnych w Polsce.

Od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. o 6,6 proc., do ok. 9,9 mld złotych, zmalała sprzedaż wódki, drugiego pod względem popularności alkoholu w naszym kraju. W ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2010 r. najbardziej w branży – o ok. 5 pkt proc., do 20,2 proc. – zmalały udziały CEDC. Dlatego w połowie listopada ubiegłego roku firma wprowadziła na rynek czystą wersję żubrówki. W ciągu dziesięciu tygodni od wejścia na rynek marka ta zdobyła w nim 4,5 proc. udziałów (na koniec 2011 r. ma mieć ok. 6 proc.) Walka o rynek sprawiła, że na początku nowy produkt przynosił CEDC straty. Producent żubrówki zakłada, że będzie zyskiwał kosztem innych graczy. Według zarządu łączna sprzedaż wódki w Polsce zmaleje w tym roku o 5–6 proc.

Dalsze zwiększanie udziałów w Polsce, swoim największym rynku zbytu, zapowiada także grupa alkoholowa Belvedere (na GPW notowana pod nazwą Sobieski). – Będziemy dalej rozwijać sprzedaż, w tym krupniku, który już podbił polski rynek i jest drugą wódką w kraju – mówi Maciej Meyer, rzecznik prasowy Belvedere. – W przeciwieństwie do działań naszej konkurencji nie zamierzamy jednak rezygnować z rentowności naszych produktów – dodaje. Krupnik trafił do sklepów wiosną 2010 r. Jego udziały w rynku wynoszą ok. 9 proc.

Szansę na zwiększenie przychodów CEDC i Belvedere da w tym roku także korzystna sytuacja na rynku wina. Od lutego 2010 r. do stycznia 2011 r. tylko na klasyczne wino gronowe, zwane spokojnym, Polacy wydali prawie 1,1 mld zł, o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. – Utrzymanie dynamiki z 2010 r. nie powinno być w tym roku zagrożone – uważa Tomasz Manowiec, analityk BM BGŻ.

Udziały CEDC w całym rynku wina wynoszą ok. 10 proc. Natomiast Domain Menada, spółka zależna Belvedere ma w nim niemal 8 proc. Liderem branży jest Ambra. Jej udziały wynoszą ok. 22 proc. W I połowie roku obrotowego, który zaczął się 1 lipca 2010 r., Ambra zwiększyła sprzedaż win „spokojnych” o ok. 17 proc.

Beata Drewnowska
PARKIET

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup