Średnioterminowy sygnał sprzedaży

FW20H11 rozpoczęły poniedziałkowe kwotowania z poziomu 2 691 pkt, zyskują 1 pkt w stosunku do piątkowego rozstrzygnięcia. W pierwszych minutach handlu skromny dorobek strony popytowej zwiększył się jeszcze o jeden punkt i tym samym pułap 2 692 pkt wyznaczył dzienne maksimum.

11.01.2011 | aktual.: 11.01.2011 08:28

Kolejne godziny handlu przyniosły osłabienie rynku i przed godz. 12:00 kurs marcowej serii osiągnął sesyjne minimum na poziomie 2 646 pkt. W końcówce kwotowań do głosu doszli kupujący i ostatecznie ostatni kurs wypadł na wysokości 2 668 pkt, co stanowi spadek o 0,82% względem poprzedniego zamknięcia. Baza na koniec dnia wynosi +10 pkt, LOP to 109,5 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 58,8 tys. sztuk kontraktów.

Obraz

Nowy tydzień na rynku terminowym rozpoczął się od spadków. Na wykresie marcowej serii kontraktów terminowych pokazała się czarna świeca ze znaczącym dolnym cieniem. Strona popytowa postanowiła podjąć próbę obrony okolice 2 650 pkt, gdzie oprócz luki wzrostowej z początku grudnia, znajduje się dodatkowo zniesienie Fibonacciego 38,2% fali wzrostowej zapoczątkowanej pod koniec sierpnia ub. roku. Okolice 2 650 pkt wzmacniane są także przez minima z listopada (2 635 pkt), co łącznie stanowi dobry punkt odniesienia do odreagowania ostatnich spadków.

Wskaźniki techniczne takiej możliwości jeszcze nie pokazują. Krótkoterminowy RSI przełamał dolny zakres swoich zmian na dominującym rynku byka, co oznacza, że być może korekta rozciągnie się w średnim okresie czasu. Taki scenariusz komponowałby się ze wskazaniami ADX, który po zasygnalizowaniu sprzedaży, informuje o umacnianiu się trendu spadkowego. Zmiany LOP w trakcie ostatnich dwóch sesji sprzyjały raczej sprzedającym. Tak więc w średnim okresie relacja potencjalnych zysków do ponoszonego ryzyka korzystniej wypada dla posiadaczy krótkich pozycji.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)