Stopy proc. bez zmian w 2010; PLN i niepewność dot. ożywienia powstrzymują RPP (analiza)

22.11. Warszawa (PAP) - W opinii rynku Rada Polityki Pieniężnej pozostawi stopy procentowe bez zmian do końca tego roku. Na decyzje RPP wpływ będą miały przede wszystkim niepewność...

22.11.2010 | aktual.: 22.11.2010 07:38

22.11. Warszawa (PAP) - W opinii rynku Rada Polityki Pieniężnej pozostawi stopy procentowe bez zmian do końca tego roku. Na decyzje RPP wpływ będą miały przede wszystkim niepewność dotycząca ożywienia gospodarczego na świecie, a w konsekwencji także w Polsce oraz obawa przed nadmierną aprecjacją polskiej waluty.

W tym roku Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych - taka opinia przeważa wśród większości ekonomistów ankietowanych przez PAP. W uzasadnieniu wskazują oni przede wszystkim na niepewność Rady dotyczącą ożywienia gospodarczego na świecie oraz obawy przed nadmierną aprecjacją złotego.

"RPP powstrzyma się z podwyżkami stóp proc. do końca tego roku. Głównym tego powodem jest duża ostrożność, jeśli chodzi o złotego - niechęć do wywołania impulsu powodującego umocnienie kursu. Dodatkowym czynnikiem jest wrażliwość Rady na bieżące dane makroekonomiczne" - powiedział główny ekonomista BRE Banku Ernest Pytlarczyk.

Jego opinię podziela Piotr Bujak z BZ WBK, który zaznaczył, że wpływ na obserwowane umocnienie złotego ma napływ kapitału na rynki wschodzące, związany z poluzowaniem ilościowym polityki pieniężnej przez Fed.

"RPP przed podwyżkami stóp w tym roku powstrzyma przede wszystkim obawa o dalsze umocnienie złotego związane z napływem kapitału na rynki wschodzące w warunkach ilościowego poluzowania w USA. To zapewne jest główną przyczyną tego, że w kolejnych miesiąca stopy pozostaną bez zmian. Kolejny czynnik to niepewność dotycząca ożywienia gospodarczego na świecie, a co za tym idzie także w Polsce" - powiedział Bujak.

Jego zdaniem jednak obserwowane procesy inflacyjne powinny były skłonić RPP do podwyżki stóp procentowych dużo wcześniej.

"Jeżeli chodzi o inflację, to co się dzieje w tym zakresie jest argumentem za podwyżkami stóp. RPP powinna działać z wyprzedzeniem na nasilającą się presję inflacyjną - podwyżki powinny naszym zdaniem nastąpić już jakiś czas temu. Inflacja CPI jest powyżej celu NBP. Co prawda inflacja bazowa jest poniżej 2,5 proc., ale można się spodziewać, że wraz z kontynuacją ożywienia gospodarczego i wzrostem oczekiwań inflacyjnych, ta miara także będzie wzrastać" - powiedział ekonomista BZ WBK.

Główny ekonomista PKO PB, Łukasz Tarnawa, również nie widzi podstaw do weryfikacji swoich dotychczasowych prognoz. Jego zdaniem RPP podwyższy dotychczasowe poziomy stóp procentowych dopiero w II kwartale 2011 roku.

"Podtrzymujemy nasze dotychczasowe prognozy odnośnie pozostawienia stóp procentowych bez zmian podczas najbliższego posiedzenia RPP, a także do końca roku. Z jednej strony skłania nas do tego opinia większości członków Rady, że ożywienie w gospodarce jest na tyle kruche, że trzeba poczekać na kolejne dane makroekonomiczne. Po drugie, cały czas mamy do czynienia z umiarkowaną dynamiką płac, co wskazuje na brak przesłanek, że presja popytowa na ceny zaczyna rosnąć. Ponadto utrzymuje się niska inflacja bazowa. Prognozujemy, że wskaźnik ten w październiku wyniesie około 1,2 proc., podobnie jak w poprzednim miesiącu" - powiedział w rozmowie z PAP.

"Do danych krajowych dochodzi niepewność wobec sytuacji zewnętrznej oraz ryzyko nadmiernej aprecjacji złotego. Widzimy także rozluźnienie polityki pieniężnej w głównych gospodarkach światowych" - dodał.

Dodatkową przesłanką, która utwierdza głównego ekonomistę PKO BP w przekonaniu o braku zmiany poziomu stóp podczas posiedzeń w listopadzie i grudniu, są gołębie wypowiedzi większości jej członków, m.in. Andrzeja Bratkowskiego.

"Za niezmiennymi poziomami stóp przemawiają wypowiedzi niektórych członków, w tym Andrzeja Bratkowskiego, który zmienił ostatnio ton z wyraźnie jastrzębiego na gołębi. Podkreślił on, że sytuacja makroekonomiczna sprawia, iż nie jest pewny czy należy podnosić stopy w tym roku. Dane napływające z gospodarki oraz wypowiedzi członków RPP potwierdziły nasze oczekiwania. Te czynniki, które braliśmy pod uwagę w naszych prognozach odnośnie polityki pieniężnej, pojawiły się i w komunikacie po październikowym posiedzeniu i w minutes" - powiedział.

PODWYŻKA STÓP PROC. MOŻLIWA W GRUDNIU ?

Odmienną opinię od większości ekonomistów prezentuje Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale. Uważa on, że co prawda do podwyżki stóp nie dojdzie w listopadzie, jednak Rada zdecyduje się na ten krok podczas ostatniego posiedzenia w 2010 roku.

"W listopadzie Rada nie ma jeszcze kompletu danych makro, na podstawie których może podjąć decyzję o zmianie parametrów polityki pieniężnej. Dużo będzie zależało od tego, jakie dane za III kwartał otrzymamy 30 listopada. Jeżeli dane dotyczące inwestycji i innych czynników wzrostu, będą przewyższały oczekiwania Rady, podwyżka stóp o 25 pb w grudniu będzie możliwa" - powiedział.

"Wszyscy powszechnie uważają, że nie jest to dobry miesiąc na zmiany w polityce pieniężnej. Ja bym raczej nie przywiązywał do tego dużej wagi. W przeszłości tego rodzaju ruchy jednak miały miejsce" - dodał.

Jolanta Wasiluk, Jacek Barszczewski (PAP)

jow/ jba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
stopyfinansebanki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)