Strajk nie wpłynie na decyzję w sprawie KGHM
Resort skarbu zapewnia, że działania związkowców nie będą miały wpływu na decyzje dotyczące ewentualnej sprzedaży przez skarb państwa akcji KGHM. W związku z informacjami o sprzedaży około 10 procent akcji spółki, związki zawodowe zapowiadają na jutro strajk ostrzegawczy.
Rzecznik ministerstwa skarbu Maciej Wewiór w rozmowie z IAR podkreślił, że rolą związkowców nie jest wpływanie na decyzje prywatyzacyjne, ale ochrona praw pracowniczych. Jak dodał, właściciele akcji mają prawo dysponować swoimi udziałami i nie mogą uzależniać decyzji od stanowiska związkowców.
Maciej Wewiór powiedział, że podczas jutrzejszego posiedzenia rząd podejmie decyzję o tym czy na giełdzie pojawi się pewna ilość akcji zaproponowanych przez skarb państwa. Jego zdaniem, może to być niewielki pakiet akcji, który nadal pozwoli zachować skarbowi państwa pakiet kontrolny w KGHM.
Według rzecznika, dzięki dobrej koniunkturze resort skarbu otrzymałby teraz za akcje wysoką cenę. Ponadto miałby prawo do dywidendy z pozostałych akcji. Maciej Wewiór podkreśla, że te dwie kwestie wcale nie są ze sobą sprzeczne.
Rzecznik ministerstwa skarbu zaznaczył, że szef resortu nie ma wpływu na to, czy zarząd spółki będzie się domagał od związków zawodowych poniesienia konsekwencji za straty powstałe w wyniku strajku. Jak wyjaśnił, przedstawiciele związków zawodowych są pracownikami spółki, więc to zarząd zadecyduje o ewentualnych konsekwencjach.
Jutro o 6.00 rano w KGHM odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Taką decyzję podjęli działacze większości zakładowych central związkowych. Protest pracowników Kombinatu jest reakcją na rządowe plany prywatyzacji przedsiębiorstwa.
Związkowcy zwrócili się także do prezydenta z prośbą o podjęcie mediacji.
