"Strażak" w każdej firmie to kosztowny absurd?

Przymus zatrudnienia specjalisty od pożaru
uderzy w małe firmy - akcentuje "Gazeta Prawna", nawiązując do
nowych obowiązków bhp w Kodeksie Pracy.

07.01.2009 | aktual.: 07.01.2009 01:13

Już od 18 stycznia każdy pracodawca - nawet taki, który zatrudnia tylko jedną osobę - musi wyznaczyć pracownika odpowiedzialnego za ochronę przeciwpożarową, ewakuację i udzielenie pierwszej pomocy.

Jak zauważa gazeta, problem w tym, iż zgodnie z przepisami o ochronie p.poż., taka osoba musi posiadać odpowiednie kwalifikacje: co najmniej średnie wykształcenie oraz ukończone szkolenie na inspektora ochrony przeciwpożarowej. Kosztuje ono obecnie 1,2 tys. zł. Oznacza to, że firmy, zmuszone sprostać nowym wymogom, poniosą ogromne koszty. A za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących bhp grozi im kara do 30 tys. zł.

Kierowany przez Jolantę Fedak resort pracy, który był inicjatorem zmian, potwierdził w piśmie do "Gazety Prawnej", że firmy muszą zatrudniać odpowiednio przeszkolone osoby.

Źródło artykułu:PAP
przepisybezpieczeństwofirmy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)