Strefy ekonomiczne będą współpracować ze szkołami

Uczniom będzie łatwiej o pracę, a inwestorzy nie będą musieli się martwić o wykwalifikowanych pracowników

Obraz
Źródło zdjęć: © ˆ Gennadiy Poznyakov - Fotolia.com

. Zmiany w szkolnictwie zawodowym zapowiedziało Ministerstwo Gospodarki.

Jak wyjaśnia wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik, pierwszym punktem na liście inwestorów jest dobrze wyszkolona i wykształcona kadra. Ministerstwo Gospodarki chce więc stworzyć ogólnopolski system kształcenia dualnego, czyli łączącego teorię i praktykę. Zmiana ma odbyć się w ciągu najbliższych siedmiu lat.

Wiceminister twierdzi, że konieczna jest zmiana kształcenia młodzieży. Pomóc mają strefy ekonomiczne. Ich współpraca z lokalnymi samorządami i szkołami ma pozwolić na odpowiednie układanie programów nauczania. Przy każdej z nich powstanie system koordynacji zatrudnienia w regionie. Takie rozwiązania, według wiceminister gospodarki Ilony Antoniszyn-Klik, wprowadziły już między innymi strefy ekonomiczne: Łódzka, Pomorska czy Kamiennogórska. Pozostałe także będą miały obowiązek współpracy z lokalnym szkolnictwem i samorządem. Inwestor będzie miał informacje na temat kadry, jaką może zaproponować dany region.

W Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Mają one funkcjonować do końca 2026 roku.

Eksperci przekonują, że konieczne są zmiany w systemie kształcenia zawodowego. Ich zdaniem, szkoły powinny postawić na zajęcia praktyczne, które przydadzą się w późniejszej karierze zawodowej.

Szef Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman twierdzi, że nasz kraj musi przywrócić znaczenie szkolnictwu zawodowemu i praktycznemu, które utraciło je w latach 90. Majman podkreśla, że zawodowe kształcenie pozwala szybko zmienić kwalifikacje nie tylko młodym ludziom, ale także tym, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego.

Polecamy: Z oświaty na wózki widłowe
br> M.in. rozwiniętemu systemowi kształcenia zawodowego zawdzięcza sukces gospodarczy Szwajcaria. Dyrektor polsko-szwajcarskiej izby gospodarczej Ulrich Schwendimann przyznaje, że o dobrego fachowca jest coraz trudniej. Pomóc w tym może zmiana nauczania w szkołach zawodowych i technikach.

MA

Wybrane dla Ciebie
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy