Sukces Karty Dużej Rodziny. Rafalska ogłasza: zniżki dla nowej grupy uprawnionych

- Z dzietnością na poziomie 1,3 daleko nam do poziomu, który zapewni Polsce zastępowalność pokoleniową. Żeby to uzyskać, polskie rodziny muszą pożegnać się z modelem dwa plus jeden. Jednocześnie muszą otrzymać wsparcie ze strony państwa - powiedziała Rafalska podczas panelu "Karta Dużej Rodziny, jako element polityki rodzinnej". Spotkanie było częścią ogólnopolskiego, trzydniowego Zjazdu Dużych Rodzin, który zgromadził ponad tysiąc osób z całej Polski.

Minister zapowiedziała również nowe wsparcie. - Od 2019 roku chcemy powiększyć grono uprawnionych o osoby, które w przeszłości prowadziły rodziny wielodzietne - wyjaśniła minister Rafalska. Już w maju wiceminister rodziny Bartosz Marczuk tłumaczył, że chodzi o wsparcie dla rodziców, którzy kiedykolwiek wychowywali co najmniej troje dzieci.

- Obecnie w Polsce jest 376 tysięcy rodzin, które mają więcej niż dwoje dzieci. Jest to 14 proc. wszystkich rodzin. Z tej grupy 1,09 mln dzieci jest objętych rządowym programem 500+. Ogółem z programu korzysta 3,96 mln dzieci, czyli nieco więcej niż jedna czwarta z nich to dzieci z dużych rodzin, które mają prawo do otrzymania KDR. Wydano już blisko 1,7 mln KDR, które oferują zniżki w około 2 tysiącach instytucji i firm - wskazała Rafalska.

Prezes Związku Dużych Rodzin "Trzy plus" Joanna Krupska podkreśliła, że Karta Dużej Rodziny nie jest powodem do wstydu, ale dowodem wdzięczności i uznania, jakie instytucje i firmy składają rodzinom wielodzietnym za ich ciężką pracę na rzecz całego społeczeństwa. - Karty nie można rozumieć jedynie jako narzędzia wsparcia rodziny. Jest to także narzędzie zmiany postrzegania dużych rodzin. Tę kartę można pokazywać z prawdziwą dumą - powiedziała Krupska.

Zdaniem Krupskiej, wiele rodzin nadal nie korzysta z możliwości, które daje im posiadanie KDR. Jako powód podaje brak wiedzy o możliwości jej uzyskania i korzyściach, jakie się z tym wiążą i obawę przed skomplikowaną procedurą jej uzyskania. - Według naszych informacji, dzięki KDR można zaoszczędzić od 50 do 500 złotych. Nie są to może duże kwoty z punktu widzenia budżetu rodziny, jednak karta ciągle się zmienia, a lista firm i instytucji je honorujących ulega ciągłej zmianie. Łatwiej będzie można też odnaleźć punkty honorujące KDR. Są już aplikacje na Androida, a za chwilę pojawią się programy na iOS, które dzięki geolokalizacji wskażą posiadaczowi smartfona wszystkie punkty w jego sąsiedztwie - wyliczała Krupska.

Prezes ZDR apelowała do uczestników zjazdu do rozmów z firmami i instytucjami, które mogłyby poszerzyć listę udzielających wsparcia posiadaczom Karty Dużej Rodziny. - Rozmawiajcie. A kiedy już kolejna instytucja czy firma wyrazi na to zgodę, zgłaszajcie je do nas - apelowała Krupska.

Po zakończeniu panelu wiceprezes ENEA Piotr Adamczak podpisał z minister Rafalską umowę o przyłączeniu jego firmy do grupy honorującej Karty Dużej Rodziny. - Jesteśmy firmą społecznie odpowiedzialną. Dlatego podjęliśmy decyzję o wejściu do grona wspierających ideę dużych rodzin. Mówię to z dużą satysfakcją, bo sam jestem ojcem trójki dzieci - powiedział Adamczak.