Trwa ładowanie...

Świąteczny handel osłabił złotego - komentarz walutowy

O ile przed świętami widzieliśmy dość silne wzrosty to skala ruchu z 26 grudnia zaskoczyła wielu inwestorów. Korekta od tego dnia wyniosła już na większości walut po prawie 10 groszy. Życzenia spokojnych świąt dla kredytobiorców frankowych okazały się wyjątkowo nietrafione, gdyż w dalszym ciągu oglądają oni franka po niemal 3,60 zł.

Świąteczny handel osłabił złotego - komentarz walutowyŹródło: WP.PL, fot: Przemysław Jach
d1i0z37
d1i0z37

25 grudnia był dniem wolnym na wszystkich liczących się gospodarkach, więc na rynkach walutowych również nie było notowań. Notowania te miały jednak miejsce 26 grudnia i dzień ten charakteryzował się bardzo silnymi ruchami. Złotówka ustaliła wówczas swoje kilkuletnie minima względem wszystkich głównych walut. W najgorszym momencie euro kosztowało niemal 4,40 zł - poziom ten był co prawda testowany tylko przez moment, a od tego momentu złotówka odrabia straty spadając obecnie do 4,33 zł. W przypadku dolara osiągnięto 3,60 zł, a obecny kurs to 3,55 zł. W najgorszym momencie frank kosztował ponad 3,65 zł, a teraz spadł do w dalszym ciągu przerażających kredytobiorców poziomu 3,60 zł. Funt z kolei przekroczył 5,60 zł, a obecnie wyceniany jest po 5,53 zł.

Co spowodowało taką ucieczkę od złotówki w drugi dzień świąt? Przede wszystkim bardzo mały ruch na rynku spowodowany świętami w Polsce oznacza znacznie mniejszą płynność na rynku, a zatem mniejsze kwoty pozwalają znacząco ruszać ceną. Ważnym elementem jest również spekulacja na temat obniżki stóp procentowych. Prawdopodobnie to scenariusz obniżki o 0,50% był głównym powodem obecnej przeceny na złotym. Ruch ten jednak wydaje się wyjątkowo silny jak na obniżkę stóp procentowych o 0,50%, być może zatem rynki obawiają się jeszcze większej redukcji. Warto zwrócić uwagę, że utrata wartości dotyczyła nie tylko złotego, ale również większości walut naszego regionu. W przypadku czeskiej korony lub forinta ruchy te były jednak o połowę słabsze. Świadczy to o tym, że złotówka cierpi również przez wycofywanie się inwestorów z naszej części świata. W tym kontekście warto spojrzeć na wigilijne dane z USA, gdzie o 14:30 poznaliśmy niższą od oczekiwań liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, co dodatkowo, obok dalszych
wzrostów na tamtejszej giełdzie, spowodowało przeniesienie zainteresowania inwestorów za ocean.

Dzisiaj nie ma żadnych ważnych danych. Rano poznaliśmy co prawda poprawiający się wskaźnik koniunktury według BIEC, jednakże ruch na rynku ma charakter korekcyjny i nie ma za wiele wspólnego z tym odczytem.

EUR/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 29.09.2014 do 29.12.2014

d1i0z37

Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym zawrócił. Ze względu na tempo obecnego wybicia ciężko jest mówić o technicznych oporach, psychologicznym oporem będzie testowany już raz poziom 4,4000 zł. W przypadku ruchu w dół wsparciem są okolice 4,2400 gdzie przebiegały poprzednie maksima.

CHF/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 29.09.2014 do 29.12.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN wystrzelił w górę i zawrócił. Kredytobiorców frankowych z pewnością nie cieszy fakt, że najbliższy opór to okolice 3,6500, czyli poziomy których wielu z nich miało nadzieje już nigdy nie oglądać.

d1i0z37

USD/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 29.09.2014 do 29.12.2014

Kurs USD/PLN od początku listopada tworzył trend boczny, po wybiciu z tej formacji powrócił do długoterminowej formacji wzrostowej i podobnie jak pozostałe waluty zanotował silne wybicie i obecnie trwa korekta tego ruchu. Oporem są obecnie okolice 3,6000 zł.

GBP/PLN

(fot. internetowy kantor)
Źródło: (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 29.09.2014 do 29.12.2014

d1i0z37

Kurs GBP/PLN od miesiąca poruszał się w trendzie bocznym w zakresie 5,2300-5,3000. Trend ten jednak już dawno nie obowiązuje. Pomimo że pierwsze wybicie z formacji okazało się mniej spektakularne niż na innych walutach, funt podobnie jak inne waluty wystrzelił ku górze. Oporem dla dalszych wzrostów jest poziom 5,6000.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

d1i0z37
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1i0z37