Światowe giełdy na plusie

Od początku dzisiejszej sesji w Azji na światowych giełdach obserwujemy poprawę nastrojów. Co ciekawe ta przynajmniej chwilowa zmiana atmosfery nie miała zbyt silnych podstaw fundamentalnych.

Z Japonii napłynęły dzisiaj słabe dane na temat sprzedaży detalicznej we wrześniu. Wskaźnik ten wypadł gorzej zarówno od prognoz jak i od ostatnich wskazań – odnotował spadek o 0,4% m/m. Dane te choć świadczą o pogarszającej się sytuacji japońskich konsumentów, nie powstrzymały silnego wzrostu indeksu Nikkei. Zakończył on swe dzisiejsze notowania na poziomie o ponad 6% wyższym od wczorajszego zamknięcia. Zwyżkę tę w pewnym stopniu wsparła informacja, iż od dzisiaj czasowo zakazana będzie w Japonii „naga” krótka sprzedaż, która polega na sprzedaży akcji przed ich pożyczeniem. Wcześniej jako termin wprowadzenia tego zakazu podawano 4 listopada. Obostrzenia te z pewnością osłabią siłę inwestorów grających na spadki.

Zwyżka obserwowana dzisiaj w Azji jest kontynuowana na sesji europejskiej. Na rynku silnie spragnionym odreagowania przynajmniej części ostatnich spadków, nastroje poprawiły lepsze od oczekiwań wyniki drugiego co do wielkości koncernu paliwowego w Europie- BP. Ponadto do zwyżki przyczyniły się doniesienia o planowanym przejęciu przez Porsche kontroli nad Volkswagenem. Wspólnie tym dwóm podmiotom z pewnością łatwiej będzie przetrwać trudne czasy jakie nadeszły ostatnio dla rynku samochodowego. Wspomniane doniesienia szczególnie silnie przełożyły się na wzrost niemieckiego indeksu DAX. Zaraz po godzinie 11.00 zyskiwał on niemal 8%.

Zwyżkę obserwujemy dzisiaj również na rodzimy parkiecie. WIG20, który wczoraj dość dobrze wypadł na tle innych indeksów światowych, na dzisiejszym otwarciu zyskał niemal 4% i znalazł się nieco powyżej poziomu 1630 pkt. W trzeciej godzinie notowań jego wzrost był już nieco mniejszy. Ewentualne odreagowanie porannej zwyżki w dalszej części sesji powinna hamować psychologiczna bariera 1600 pkt.

Dzisiejsze wzrosty na azjatyckich i europejskich parkietach nie można jeszcze traktować jako początek silniejszej korekty wzrostowej, która się przecież giełdom od dłuższego czasu należy. Rynki pozostają wciąż bardzo nerwowe, co z pewnością nie będzie służyć większemu odreagowaniu. Ponadto potwierdzenie dla ewentualnej korekty musi nadejść również ze Stanów Zjednoczonych. Kontrakty na indeks Dow Jones Industrial odbiły się wczoraj od dołka z początku października (okolice 8000 pkt). Jeśli w ciągu najbliższych sesji nie nastąpi szybki powrót w okolice tego poziomu, upragniona korekta powinna wreszcie nadejść.

Tomasz Regulski
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października