Świeżaki za darmo? To nie Biedronka, a nowe oszustwo

Świeżaki stały się już takim obiektem kultu, że spamerzy wykorzystują je do wyłudzania danych internautów. Na moją skrzynkę pocztową trafił właśnie taki spam.

Świeżaki za darmo? To nie Biedronka, a nowe oszustwo
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Grzegorz Burtan

Wiadomość o tytule "Odbierz Świeżaka" momentalnie przykuła moją uwagę. Spodziewałem się informacji od Jeronimo Martins o kolejnej akcji promocyjnej. Było to jednak co innego. Oto treść maila (zachowałem pisownię oryginalną):

"W ciągu roku odwiedzamy nasz lokalny supermarket wiele razy. Spędzamy w nim sporo czasu i zostawiamy tam znaczącą zawartość portfela aby zapełnić nasz stół pysznymi posiłkami. Nadszedł czas aby wyrazić swoje zdanie na temat lokalnego marketu! Co może sprawić, że zakupy w nim bedą przyjemniejsze? Zostałeś/aś zakwalifikowany do wzięcia udziału w krótkiej ankiecie i zdobycia szansy na wygranie Karty podarunkowej o wartości 1000zł do zrealizowania w Twoim supermarkecie.
UWAGA: Każada osoba otrzyma w prezencie 1 maskotkę z serii GANG ŚWIEŻAKÓW 2!"

Obraz
© WP Tech

Świeżak i karta podarunkowa za wypełnienie ankiety? Świetny interes! Jednak pojawia się pierwszy zgrzyt: logo Biedronki, która przecież prowadzi promocję ze Świeżakami jest jakieś… inne.

Obraz
© WP Tech

Po kliknięciu w baner "TAK, WEZMĘ UDZIAŁ" zostajemy przekierowani na stronę, gdzie musimy podać swoje imię, nazwisko, maila oraz datę urodzenia. Później trzeba podać kolejne wraliwe dane – adres zamieszkania i numer telefonu. Z oczywistych względów tego nie zrobiłem.

Zobacz także: Najgroźniejsze cyberataki na świecie:

Obraz
© WP Tech

Dlaczego? Bo za "konkursem" stoi firma Mons Management IT Ltd. Zarejestrowana w Bułgarii spółka specjalizuje się w oszustwach, w których podszywa się pod znane sieci. W zeszłym roku udawała Lidla, by nieświadomi internauci zapisywali się do płatnej subskrypcji SMS-owej. Pół roku temu podszywała się już pod Biedronkę – wtedy proszono o przelanie złotówki w celu weryfikacji konta. Tak naprawdę zapisywano jednak internautów do abonamentu, który po trzech dniach urastał do 250 zł za kwartał. Nagród oczywiście nie przewidziano.

Jeśli zatem otrzymacie podobnego maila, uważajcie – pierwszym, i zasadniczo ostatnim, znakiem ostrzegawczym, powinno być nieudolnie podrobione logo Biedronki.

Poprosiliśmy o komentarz firmę Jeronimo Martins. Po jego otrzymaniu, niezwłocznie je opublikujemy.

[AKTUALIZACJA:] Oto oficjalny komentarz, jaki otrzymaliśmy od Jeronimo Martins Polska:

"*Stanowczo podkreślamy, że opisany konkurs nie został zorganizowany przez naszą sieć ani na jej zlecenie. Aktualnie jest on analizowany przez nasz dział prawny. *

Podkreślamy również, że nasza sieć publikuje informacje na temat prowadzonych konkursów na stronie internetowej www.biedronka.pl, na jedynym oficjalnym profilu
w serwisie społecznościowym Facebook, a także w folderach marketingowych oraz innych materiałach dostępnych w naszych sklepach.

W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, informacje o realizowanych przez sieć Biedronka działaniach można zweryfikować również poprzez kontakt z Biurem Obsługi Klienta (email: bok@biedronka.eu oraz tel. 800 080 010 lub 22 205 33 00). Ostrzeżenie dla klientów dot. konkursów internetowych zamieszczone jest również na naszej stronie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)