Sygnity chce w '11 zmniejszyć bazę kosztową o min. 10 proc. i zwiększyć sprzedaż
22.03. Warszawa (PAP) - Sygnity nadal będzie pracowało nad redukcją wydatków i chce zmniejszyć bazę kosztową w 2011 r. o min. 10 proc. Wzrost sprzedaży w bieżącym roku powinien być...
22.03.2011 | aktual.: 22.03.2011 13:23
22.03. Warszawa (PAP) - Sygnity nadal będzie pracowało nad redukcją wydatków i chce zmniejszyć bazę kosztową w 2011 r. o min. 10 proc. Wzrost sprzedaży w bieżącym roku powinien być zbliżony do wzrostu rynku informatycznego. Spółka podtrzymuje plan zakończenia 2011 r. z rentownością na poziomie operacyjnym. Obecnie zarząd Sygnity pracuje nad długoterminowym planem rozwoju, który może być gotowy w ciągu 3-4 miesięcy.
"Obniżyliśmy bazę kosztową o 40 mln zł i ciągle będziemy pracowali nad obcięciem kosztów. W tym roku chcemy ściąć koszty o min. 10 proc." - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami prezes Sygnity, Norbert Biedrzycki.
"Oszczędności będą wynikały m.in. z połączenia z Polsoftem i Sygnity Technology, nadal pracujemy też nad optymalizacją lokalizacji wynajmowanych przez Sygnity" - dodał.
Na koniec 2010 r. zatrudnienie ogółem w grupie Sygnity było o 528 osób niższe niż rok wcześniej. Na koniec minionego roku w Sygnity było 1.751 pracowników etatowych i 348 współpracowników. Koszty zatrudnienia w stosunku do 2009 r. spadły o 12 proc., czyli o 25 mln zł.
"Obecnie zatrudnienie jest niższe niż na koniec roku i spodziewamy się, że jeszcze trochę spadnie, ale zbliżamy się już do poziomu zatrudnienia, które będzie właściwe biorąc pod uwagę poziom przychodów, które chcemy uzyskiwać" - powiedział Biedrzycki.
Koszty odpraw pracowniczych w IV kw. 2010 r. wyniosły w grupie Sygnity około 2 mln zł. W ocenie zarządu koszty odpraw jakie spółka poniesie w pierwszym kwartale 2011 r. będą na niższym poziomie.
Obecny portfel zamówień Sygnity ma wartość 330 mln zł i w ocenie zarządu niebawem wartość ta może się istotnie zwiększyć. Przed rokiem backlog miał wartość około 315 mln zł.
"Panujemy dalszy dynamiczny wzrost poziomu backlogu tak, aby w 2012 r. wejść z zabezpieczonymi trzema kwartałami. Obecnie mamy zabezpieczone dwa kwartały" - powiedział Biedrzycki.
"Prognozy dla polskiego rynku IT na ten rok zakładają wzrost od 4 do 7 proc. My chcielibyśmy zanotować w tym roku wzrost przychodów podobny do wzrostu rynku i uzyskać pozytywną rentowność EBIT" - dodał.
Ilona Weiss, wiceprezes spółki ds. finansowych poinformowała, że zarząd postrzega marżę na sprzedaży na poziomie 16,9 proc. jaką spółka wypracowała w 2010 r. jako niesatysfakcjonującą i celem na 2011 r. jest dalsze podniesienie tego wskaźnika.
Wśród celów na 2011 r. przedstawiciele Sygnity wymieniają także dalsze zmniejszenie kosztów finansowania działalności operacyjnej. Głównymi bankami finansującymi Sygnity mają być ING i Deutsche Bank, ale spółka w niektórych obszarach nadal chce współpracować także z Pekao.
Przedstawiciele Sygnity poinformowali o pracach nad długoterminowym planem rozwoju spółki.
"Obecnie przygotowujemy taki plan i spodziewamy się, że będzie on gotowy w ciągu około trzech - czterech miesięcy. Nie zamykamy się na żadne kierunki rozwoju spółki i rozważamy różne warianty" - powiedział prezes.
Wśród planowanych w dłuższym okresie działań wymienił m.in. wejście na rynki zagraniczne przez wykorzystanie kanałów partnerskich, czy wzrost nie tylko organiczny, po zapewnieniu finansowania.(PAP)
gsu/ ana/