Syn ukradł, ojciec sprzedał. Rodzinna współpraca zakończyła się aresztem
Policjanci z Gdańska zatrzymali 19-letniego mężczyznę, który ukradł samochód z podziemnego parkingu. Chwilę później do aresztu trafił również 45-letni ojciec, który sprzedał skradziony przez syna samochód na złom.
30.08.2023 | aktual.: 30.08.2023 17:04
Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, poinformowała, że w ubiegłym tygodniu policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki Volkswagen Golf, wartego około 3 tysiące złotych, z jednego z podziemnych parkingów we Wrzeszczu.
- Sprawca wykorzystał fakt, że właściciel nie zamknął auta, a w środku zostawił kluczyki. Złodziej odjechał z parkingu samochodem, taranując szlaban wyjazdowy – relacjonuje Ciska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzinny "biznes"
Po zabezpieczeniu i szczegółowej analizie nagrań monitoringu, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, którego wizerunek został zarejestrowany przez kamery.
Praca śledcza zaowocowała ustaleniem tożsamości sprawcy i zatrzymaniem 19-latka z Gdańska. Kilka godzin później do policyjnego aresztu trafił również 45-letni ojciec mężczyzny.
Zobacz także
Jak się okazało, 45-latek sprzedał ukradziony przez syna samochód na złom za 600 złotych. Młodszy z podejrzanych usłyszał zarzut kradzieży oraz będzie musiał odpowiedzieć za zniszczenie szlabanu. Jego ojciec natomiast usłyszał zarzut paserstwa. Był on już wcześniej karany za podobne przestępstwa, odpowie za swój czyn w warunkach recydywy.
Grozi im surowa kara
Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast za paserstwo, w warunkach recydywy, grozi kara do 10 lat więzienia.
Zarówno 19-letni złodziej, jak i jego 45-letni ojciec czekają na dalsze postępowanie sądowe, które ustali ich ostateczny wymiar kary.