Szarża byków na GPW
Gołębie w swojej retoryce wystąpienia przyszłej szefowej amerykańskiego FED-u uspokoiły w ubiegłym tygodniu rynki finansowe, z czego w największym stopniu zdają się korzystać rynki wschodzące.
18.11.2013 18:09
Również warszawski parkiet wykorzystał sprzyjające nastroje i zakończył rozpoczęty z końcem października ruch spadkowy. Wyprowadzona w ubiegłym tygodniu zwyżka kontynuowana była od początku dzisiejszej sesji nabierając w miarę upływu czasu tempa. Lepsza postawa GPW dostrzegalna była od początku sesji zwłaszcza na tle rynków zachodnioeuropejskich, gdzie entuzjazm graczy jest dużo bardziej stonowany. Brak istotnych danych makro tylko podtrzymał sielskie nastroje, które główne barometry w Warszawie wykorzystały do czasu rozpoczęcia sesji za oceanem. Inwestorów w stolicy nie wystraszył neutralny start amerykańskich indeksów. Przeciwnie, im bliżej końca sesji tym powiększała się skala wzrostu WIG-u i WIG20. Ostatecznie przy wzroście obrotu do 1,2 miliarda złotych WIG (2,3%) zakończył dzień na nowym sześcioletnim szczycie, zaś WIG20 (2,95%) zamknął się o ułamki procent poniżej styczniowych maksimów.
Po zakończonym okresie publikacji wyników układ sił w gronie największych spółek nie uległ istotnym zmianom. Wciąż na tle silnej branży finansowo-bankowej relatywnie słabsza wydaje się większość spółek surowcowych i wydobywczych. W dniu dzisiejszym podział ten niekoniecznie jednak obowiązywał, czego potwierdzeniem były wzrosty TPSA (3,7%), BHW (4,6%), Eurocashu (4%), BRE Banku (6%), PZU (4,8%), JSW (4,4%), PGE (4,3%), Tauronu (3,9%), PKNOrlen (2%) oraz PGNiG (3,8%). Po informacji o zmianie właściciela głównego pakietu do liderów dołączył również kurs GTC (3,4%), który nic nie zrobił sobie z ceny transakcyjnej wynoszącej 8 procent poniżej wy ceny rynkowej. Słabiej na tle blue chipów wypadły akcje Pekao (1,5%), któremu doskwierała negatywna rekomendacja jednego z zagranicznych brokerów. Ponadto za rynkiem nie nadążały kursy Lotosu (0,8%), Kernela (0,8%) i Bogdanki (-0,4%).
Uwagę mniejszych graczy mogły skupiać dzisiaj wymiany na akcjach Kopeksu (3,5%), Serinusa (4,4%), Impexmetalu (5%), MIT-u (9%), Pekaesu (3%), Plastboxu (8%), Relpolu (5%), Grajewa (4%) i Polnordu (7%).
Duże obroty cechowały również spadki Ganta (-20%), Cormaya (-8%), Lubawy (-6%), Cognora (-3%) oraz LSTCapital (-6%).
Utrzymujące się duże zainteresowanie rynkiem pierwotnym ma szansę zostać podtrzymane przez rozpoczynające się od jutra zapisy na akcje Energii, które potrwają w transzy inwestorów indywidualnych aż do 2 grudnia.
W kontekście skromnego zachowania rynków ościennych dzisiejsze zachowanie naszego rynku musi imponować. Histeryczne zakupy przede wszystkim wybranych papierów z WIG20 sugerują agresję ze strony inwestorów zagranicznych, którzy na koniec roku przypomnieli sobie o polskiej giełdzie.
Dynamiczna, ale krótka korekta i szybki powrót na szczyty indeksów w Warszawie jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Z mojego punktu widzenia czymś naturalnym było oczekiwanie głębszego i dłuższego pogorszenia nastrojów w listopadzie, co mogłoby skutkować atrakcyjniejszymi cenami papierów przed ewentualnym grudniowym rajdem św. Mikołaja. Niestety fakt niewielkich rozmiarów naszego rynku, a także jego relatywnej płytkości dały o sobie znać w postaci nienaturalnego pionowego ruchu, który przybiera nieco karykaturalny charakter. W dodatku brak istotnej korelacji z zagranicznymi parkietami każe zastanowić się nad przesłankami kierującymi stroną popytową.
Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.