Szczurek: prawdopodobne 3,8 proc. PKB w projekcie budżetu na 2015 r.

Do projektu budżetu na 2015 r. rząd prawdopodobnie wpisze wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc. - poinformował w środę podczas debaty PAP Biznes minister finansów Mateusz Szczurek.

Szczurek: prawdopodobne 3,8 proc. PKB w projekcie budżetu na 2015 r.
Źródło zdjęć: © Fotolia | dimasic50

30.04.2014 13:05

Minister Szczurek uczestniczył w zorganizowanej przez PAP Biznes debacie pt. "Wyzwania gospodarcze na lata 2014-2015". Pytany, czy prognoza 3,8 proc. PKB znajdzie się w założeniach do budżetu na 2015 rok, powiedział, że nie zapowiada się, żeby miało być inaczej.

Przyjęta przez rząd wstępna prognoza wybranych wskaźników makroekonomicznych na kolejny rok budżetowy powinna zostać do 10 maja przekazana Komisji Trójstronnej. Zgodnie z Wieloletnim Planem Finansowym Państwa 2014-2017, wzrost PKB w tym roku ma wynieść 3,3 proc., a w przyszłym roku ma przyspieszyć do 3,8 proc.

- Oczywiście nie jesteśmy prawnie związani tą prognozą. Zarówno o ścieżce wydatków, jak i o poszczególnych wydatkach decyduje ustawa budżetowa, która będzie pisana, ale nic nie zmieniło się w gospodarce, żeby zmieniać prognozę, którą mamy obecnie, jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy - wyjaśnił.

Szczurek pytany, o ryzyka dla Polski związane z kryzysem na Wschodzie, podkreślił, że Polska ma już sfinansowane 82 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych. - Jeśli chodzi o wpływ kryzysu rosyjskiego na kurs walutowy, to (...) Polska jest w o tyle komfortowej sytuacji, że ma płynny kurs walutowy, a więc nie jest zobowiązywana do utrzymywania go na jakimkolwiek poziomie - powiedział. Dodał, że to oznacza, iż presja kursu walutowego nie przekłada się na stopy procentowe.

- Narażenie sektora prywatnego, a już tym bardziej publicznego na osłabienie złotego jest w Polsce niewielkie. Ono było znacznie większe w 2009 r., a wyszliśmy obronną ręką - ocenił. - Z punktu widzenia finansowania potrzeb pożyczkowych czy ekspozycji walutowej samego rządu, mamy raczej dylemat, w jaki sposób zamienić euro na złote, a nie odwrotnie. W związku z tym ewentualna presja walutowa związana ze Wschodem nie jest czymś, czym bym się obecnie przejmował - powiedział.

Zaznaczył, że patrząc na poziom inflacji i niepewności związanej z poprawą sytuacji gospodarczej w strefie euro "zbyt szybkie umocnienie złotego byłoby bardziej szkodliwe, niż osłabienie związane z kryzysem na Wschodzie".

Źródło artykułu:PAP
rosjaszczurekpkb
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)