Szef MSP: dotychczasowa współpraca z KE ws. PLL LOT daje nadzieję
MSP zależy na jak najszybszej decyzji KE ws. pomocy publicznej dla PLL LOT, a dotychczasowa współpraca z KE daje nadzieję na pozytywne zakończenie postępowania - ocenił minister skarbu Włodzimierz Karpiński po spotkaniu w Brukseli z unijnym komisarzem.
11.04.2014 14:50
Karpiński spotkał się w piątek w Brukseli z komisarzem UE ds. konkurencji Joaquinem Almunią ws. PLL LOT. Karpiński i Almunia spotkali się już wcześniej, w lutym.
Po piątkowym spotkaniu Karpiński powiedział dziennikarzom, że dwa miesiące temu na spotkaniu z komisarzem uzgodnił współpracę "praktycznie online".
"Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie, ono potwierdziło, że ta praca ma odpowiednią dynamikę, że strona polska jest solidnym partnerem i to jest powodem mojego zadowolenia, bo dotrzymujemy słowa, niezwłocznie wyjaśniamy wszelkie wątpliwości, które się pojawiają od zainteresowanych stron, to daje nadzieję na pozytywne zakończenie tego procesu (postępowania KE-PAP) " - powiedział minister.
Przyznał, że Polsce zależy na jak najszybszym zakończeniu postępowania, jeszcze za tej kadencji KE. "Nam zależy, żeby było to jak najszybciej, bo to jest kwestia nie tylko realizacji bardzo trudnej restrukturyzacji (...), ale też jest to obarczone bardzo dużymi kosztami społecznymi" - zaznaczył Karpiński. Dodał, że decyzja KE otworzy też dalsze możliwości rozwoju spółki.
Jak wyjaśnił, wyrażane wątpliwości dotyczą kwestii, które "są przedmiotem zainteresowania konkurencji". "Wiadomo, że dyskusja dotycząca legalności pomocy publicznej i efektów tej pomocy publicznej jest solą w oku konkurencji, która obawia się o swoje wpływy na rynku" - wyjaśnił. Podał, że rynek lotniczy w Polsce przyrasta o 6 proc. rocznie i jest bardzo atrakcyjnym rynkiem i konkurencja jest zainteresowana tym, by lokować na nim jak najwięcej udziałów. "A my jesteśmy zainteresowani, żeby firma uzyskała trwałą rentowność i dzięki tej pomocy na zasadach rynkowych dalej się rozwijała" - podsumował.
KE na początku listopada ub.r. wszczęła szczegółowe postępowanie, by ocenić, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uzna już udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, LOT może być zmuszony do jej zwrotu. W ramach postępowania Komisji prowadzone są tzw. konsultacje publiczne, w których uczestnicy rynku lotniczego, czyli np. linie lotnicze, lotniska, mogą zgłaszać swoje uwagi i pytania.
PLL LOT w 2013 roku stracił ok. 4 mln zł na swojej podstawowej działalności, czyli przewozie pasażerów. Zysk netto przewoźnika wyniósł w tym czasie 26 mln zł. Wiceminister skarbu Rafał Baniak mówił w ubiegłym tygodniu PAP, że wyniki LOT potwierdzają realność planu restrukturyzacji.
W planie restrukturyzacji przesłanym do Komisji Europejskiej spółka zakładała, że w 2013 r. z działalności podstawowej odnotuje 142 mln zł straty, a strata netto wyniesie 196 mln zł. W listopadzie prezes LOT-u Sebastian Mikosz zapowiadał, że spółka zakończy 2013 r. stratą w wysokości ok. 20 mln zł.
Karpiński pytany w czwartek, czy jest szansa, by polski przewoźnik nie korzystał z drugiej transzy pomocy, Karpiński odparł: "Jestem święcie przekonany, że przy takiej dynamice zmian, która postępuje w spółce LOT i przy wspólnym wysiłku przede wszystkim załogi i zarządu, jesteśmy w stanie wyjść obronną ręką, czyli ochronić pieniądze publiczne".
W grudniu 2012 r. LOT otrzymał pierwszą transzę pomocy 400 mln zł (ok. 100 mln euro). KE wydała w maju 2013 r. tymczasową zgodę na pożyczkę. Miesiąc później do KE trafił plan restrukturyzacji z wytycznymi dotyczącymi przyszłości LOT-u, zakładającymi m.in. modernizację floty. W dokumencie znalazł się m.in. zapis o przekazaniu przewoźnikowi drugiej transzy pomocy na restrukturyzację w wysokości 381 mln zł i uzyskaniu trwałej rentowności od 2015 r.
Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
Z Brukseli Julita Żylińska