Szef PSA Peugeot-Citroen musiał zrezygnować z 21 mln euro emerytury

Odchodzący szef przeżywającego ogromne trudności koncernu PSA Peugeot Citroen Philippe Varin, który miał otrzymać od swej firmy ponad 21 mln euro dodatkowej emerytury, musiał zrezygnować w środę z tej odprawy, gdy jej wysokość wywołała oburzenie rządu i mediów.

Szef PSA Peugeot-Citroen musiał zrezygnować z 21 mln euro emerytury
Źródło zdjęć: © AFP

27.11.2013 | aktual.: 28.11.2013 06:54

Francuski koncern motoryzacyjny PSA Peugeot Citroen (PSA - Peugeot Societe Anonyme) przechodzi głęboką restrukturyzację, w ramach której likwiduje wiele tysięcy miejsc pracy i zamyka fabrykę w Aulnay-sous-Bois w pobliżu Paryża.

Dlatego też, gdy w środę rano okazało się, że dyrektor wykonawczy PSA, który w ostatnich latach nalegał na dalsze zwolnienia, otrzyma oprócz emerytury "dodatek emerytalny" od swej firmy wysokości 21 mln euro, w mediach zawrzało, oburzyły się związki zawodowe oraz członkowie socjalistycznego rządu: minister ds. reindustrializacji Arnaud Montebourg i szef resortu finansów Pierre Moscovici, który zażądał wyjaśnień od grupy PSA.

Varin otrzyma w przyszłym roku, gdy odejdzie z koncernu, ponad 300 tys. euro rocznej emerytury; ale miał też "stopniowo" - jak wyjaśnia AFP - pobierać pieniądze z dodatkowej puli, wartej 21 mln euro, przyznanej mu przez zarząd PSA.

- Zważywszy jak nieprzyzwoita jest ta suma (...), na którą trzeba by pracować przez 1500 lat przy zarobkach na poziomie SMIC (płaca minimalna we Francji), Varin powinien z niej zrezygnować - ogłosił socjalistyczny deputowany Yann Galut.

- Oczywiście, to szokujące i powinien zrezygnować - powiedział w wywiadzie telewizyjnym przedstawiciel związków zawodowych z zamykanej właśnie fabryki PSA w Aulnay-sous-Bois Jean-Pierre Mercier.

Pod koniec dnia Varin ogłosił podczas konferencji prasowej w siedzibie PSA, że zrzeka się dodatkowej emerytury.

Kontrowersje, jakie wywołała wysokość tego uposażenia, to nie pierwszy tego rodzaju skandal we Francji. Podobne emerytury otrzymali menedżerowie banku Dexia, z trudem uratowanego przed bankructwem dzięki wielomiliardowym dotacjom rządowym, sieci handlowej Carrefour oraz firmy budowlanej Vinci.

Peugeot Citroen przeżywa poważne trudności od kilku lat. W 2012 roku poniósł straty; ogłosił, że ograniczy inwestycje o 550 mln euro i zaoszczędzi kolejne 350 mln euro dzięki "optymalizacji kosztów produkcji", związanej ze strategicznym aliansem z amerykańską grupą General Motors. Była to zawoalowana zapowiedź dalszej likwidacji miejsc pracy lub przeniesienia ich do krajów, w których siła robocza jest tańsza.

Cały francuski przemysł samochodowy przeżywa bardzo poważne trudności. W 2012 roku wyprodukował 2 mln pojazdów, podczas gdy w roku 2005 - 3,5 mln. W ciągu dekady zatrudnienie w tym sektorze spadło o 30 proc.

Peugeot Citroen produkuje 44 proc. samochodów sprzedawanych we Francji. Grupa zatrudnia na świecie około 209 tys. osób.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)