Szkolny błąd głównego ekonomisty Platformy Obywatelskiej? Twitter kpi, prof. Rzońca się broni

Andrzej Rzońca robi szkolny błąd i myli procenty z punktami procentowymi? Twitter rwie boki ze śmiechu. A wszystko przez wskaźnik skrajnej biedy wśród dzieci.

Szkolny błąd głównego ekonomisty Platformy Obywatelskiej? Twitter kpi, prof. Rzońca się broni
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

27.06.2017 | aktual.: 27.06.2017 14:38

"Według GUS w 2016 6% dzieci żyło w skrajnej biedzie, choć według PiS zmniejszyła się ona o 94%. W 2015 wszyscy byli skrajnie biedni? PiSprawda" - napisał na Twitterze Rzońca.

Internauci masowo zwrócili uwagę, że nie można sumować procentów (94 proc.) z punktami procentowymi. - Pan nie potrafi liczyć... - to jedne z częściej pojawiających się komentarzy.

- A 2+2= ? Z góry dziękuję za kreatywną odpowiedź, Panie Profesorze - śmieją się internauci.

- Powtórz szkołę. Proponuję 12 lat podstawówki, 6 lat gimnazjum i 6 średniej do matury. Jak dożyjesz to wal na studia - dodaje ktoś inny.

O co im chodzi? Załóżmy, że bezrobocie wynosiło 11,9 proc. W cudowny sposób zmniejszyło się jednak do 0,7 proc. W punktach procentowych to spadek o 11,2 punktów (11,9 pkt. proc. – 11,2 pkt. proc. = 0,7 pkt. proc.). W samych procentach to jednak spadek aż o 94 proc. Punkt procentowy to nie procent. To mniej więcej tak jakbyśmy uznali, że jeśli wskaźnik spadł o 50 proc. do wartości 6 proc., to wcześniej wynosił 56 proc. Nie wynosił.

Rzońca z pozoru pomylił te dwa obliczenia i zsumował punkty procentowe z procentami. Błąd? Popełnili go wszyscy. I Rzońca i internauci. Dlaczego? Ponieważ prof. Rzońca w swoim wpisie zawarał dane z dwóch różnych źródeł. Profesor wziął poziom ubóstwa przedstawiony przez GUS (tutaj 6 proc.) i procentowy spadek ubóstwa po wprowadzeniu "500+", który wyliczył prof. Ryszard Szarfenberg z EAPN Polska (stąd wspomniane już 94 proc., ale chodzi o spadek z 11,9 do 0,7 proc.). Problem w tym, że tak robić nie można.

Właśnie stąd prof. wychodzi wspomniane 100 proc. ubóstwa przed wprowadzeniem "Rodziny 500+". Wtedy, i tylko wtedy, obliczenia prof. Rzońcy się zgadzają. W ubóstwie w 2015 roku żyło było 100 proc. dzieci, spadło o 94 proc. Zostało 6 proc. Tylko, że jak już tłumaczyliśmy, dane o spadku o 94 proc. odnoszą się do poziomu 11,9 proc. przed 500+ i 0,7 proc. po "500+".

- Dziś rano cały TT się z Pana będzie śmiać - skomentował jeden z internautów. - Nie cały TT, a ta jego część, która nie znając procentów, jest głęboko przekonana, że je zna. Niech ma trochę radości - odpowiadał prof. Rzońca. Nie zauważył, że i on sam popełnił pewien błąd w wyliczeniach.

- Konkurencję ma pan bardzo mocną, głównie z PO i Nowoczesnej, ale mimo wszystko został Pan chyba idiotą roku! To jest wiedza z podstawówki - dodaje ktoś inny. Tylko niektórzy zwracają uwagę, że mowa o dwóch różnych źródłach danych.

Ekspert PO, choć pomylił się w obliczeniach, to zwrócił uwagę na ważną kwestię. Najnowsze dane GUS wskazują, że efekt 500+ w zmniejszaniu ubóstwa wśród dzieci nie jest tak fantastyczny, jak dotąd sądzono.  

W zeszłym roku na money.pl pisaliśmy o obliczeniach Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN Polska) autorstwa prof. Ryszarda Szarfenberga. Szacował on, że wśród dzieci zasięg biedy spadnie z 11,9 proc. do 0,7 proc. (to właśnie owe 94 proc., czyli 11,2 pkt. procentowych) według metodologii Banku Światowego.

Tymczasem dane GUS wskazują, że spadek ubóstwa skrajnego w gospodarstwach domowych z dziećmi zmniejszył się z 6,5 proc. do 4,9 proc. Nie jest to więc aż tak dużo, jak można było sądzić.

- Wytłumaczeń jest kilka. Pamiętajmy, że świadczenia nie były wypłacane przez cały rok. Jeśli GUS przepytywał część osób na początku roku, to oni nie mieli jeszcze tych pieniędzy - mówi w rozmowie z money.pl prof. Szarfenberg .

Jak dodaje, możliwe też, że osoby ubogie przyzwyczaiły się do pomocy społecznej bezgotówkowej, a GUS bazuje jedynie na wydatkach. Ekspert zauważą też jeszcze jedną prawidłowość, która może wskazywać, że 500+ nie jest tak skuteczne w redukcji długu.

Według danych GUS ubóstwo rodzin z czwórką i większą liczbą dzieci szybciej zmniejszało się przed wprowadzeniem rządowego programu. W skrócie gigantyczne wydatki poniesione na program nie przekładają się na pomoc dla wielodzietnych.

Aby jednak móc z całą pewnością ocenić efekt 500+, trzeba będzie poczekać jeszcze rok.

po500+rzońca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (928)