Szukał gotówki w kościele. Skarbona była pusta. Ukradł Pismo Święte
Policja w Dobrodzieniu zatrzymała mężczyznę, który okradł świątynię w tej miejscowości. 44-latek wyniósł z kościoła m.in. biblię i posrebrzany krzyż. Złapały go kamery monitoringu.
Funkcjonariusze policji Dobrodzieniu otrzymali nietypowe zgłoszenie o kradzieży. Sytuacja miła miejsce w kościele na Placu Wolności w tej miejscowości.
Zgłaszający relacjonował, że skradziono Ewangeliarz oraz Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Sprawą zajęła się lokalna policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miliarder zdradza "wielką ściemę" w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19
Kryminalni zabezpieczyli między innymi nagranie z kamery monitoringu, na którym widać było mężczyznę wynoszącego z kościoła jakąś księgę - czytamy w komunikacie.
Właśnie to nagranie okazało się kluczowym dowodem - dwa dni później na jego podstawie, dzielnicowy z Dobrodzienia podczas obchodu zdołał zidentyfikować złodzieja. Od razu zatrzymał 44-latka i przekazał sprawę kolegom ze służby kryminalnej.
Zgodnie z ustaleniami policyjnych śledczych, zatrzymany mieszkaniec gminy Dobrodzień, w styczniu i lutym, dwukrotnie wybrał się do kościoła w celu dokonania kradzieży.
Jego ofiarą padły Ewangeliarz, Pismo Święte, posrebrzany krzyż lektorski oraz szata liturgiczna - alba. Mężczyzna chciał również zabrać zawartość kościelnej skarbony, ale nie znalazł tam żadnej gotówki.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego, policjanci odnaleźli i zabezpieczyli wszystkie skradzione przedmioty, a 44-latkowi postawiono zarzut kradzieży - do której się przyznał. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.