Szydło: nie żałuję żadnych słów krytyki ze strony PiS, kiedy rządziły PO i PSL

Nie żałuję żadnych słów krytyki, które były wypowiadane przez PiS, również przeze mnie wtedy, kiedy rządziły PO i PSL - powiedziała premier Beata Szydło. Dodała, że nie będzie już sytuacji, kiedy będzie się mówić o braku kompetencji w zarządzanych spółkach Skarbu Państwa.

17.01.2017 13:40

Premier Beata Szydło była pytana na wtorkowej konferencji prasowej o komentarz do opublikowanej w poniedziałek przez "Puls Biznesu" listy 1000 osób, którą gazeta zatytułowała: "Działacze Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Polski Razem oraz członkowie ich rodzin i znajomi, którzy za kadencji obecnego rządu objęli stanowiska w spółkach skarbu państwa, agencjach i innych instytucjach państwowych".

Dziennikarz dopytywał, czy nie było hipokryzją krytykowanie rządów PO i PSL za "kumoterstwo i nepotyzm" w spółkach Skarbu Państwa, kiedy to wśród tych 1000 osób z listy są koleżanki i koledzy premier Szydło, "a PiS - wbrew temu co twierdził - wchodzi w te koleiny, a nawet poprawia te koleiny, w których tkwiły PO i PSL".

"Spodziewałam się bardziej ambitnego pytania - powiem szczerze, nie sądziłam, że będziemy rozmawiać o koleżankach i kolegach Beaty Szydło. Mam dużo kolegów i koleżanek, więc możemy tutaj porozmawiać sobie dłużej na ten temat. To jest oczywiście żart. Proszę nie sprowadzać dyskusji o zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa do takiego poziomu" - powiedziała Szydło.

Jak dodała, nie żałuje "żadnych tych słów krytyki, które były wypowiadane przez Prawo i Sprawiedliwość, polityków Prawa i Sprawiedliwości, również przeze mnie, wtedy, kiedy rządziła Platforma i PSL".

"Dlaczego? Dlatego, że rok 2016, rządy Prawa i Sprawiedliwości, obnażyły brutalną prawdę, że przez osiem lat nie dbano o sprawy Polaków, a pieniądze publiczne były wydawane, no właśnie? Gdzie były wydawane i jak były wydawane, skoro potrafiliśmy w 2016 roku, a w 2015 roku w grudniu przyjęliśmy budżet przygotowany w zasadniczych założeniach przez Platformę, potem go tylko mogliśmy zmienić, bo to był czas powyborczy. Potrafiliśmy wygospodarować pieniądze na rodziny 500 plus - blisko 17 mld zł, zrealizowaliśmy dobry budżet. W tym budżecie zrealizowaliśmy dużo więcej ambitnych zadań" - powiedział szefowa rządu. Jak dodała, "to pokazuje skalę patologii, która przez osiem lat miała miejsce w Polsce".

"Między innymi dlatego w naszym programie podjęliśmy decyzję o likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa - po to, żeby zmienić system zarządzania spółkami Skarbu Państwa. I to zostało wprowadzone w życie i to jest również zobowiązanie Prawa i Sprawiedliwości. Od 1 stycznia jest nowy model zarządzania spółkami Skarbu Państwa i nowy nadzór nad tymi spółkami" - powiedziała.

Przypomniała, że obecnie to poszczególne resorty będą zarządzały spółkami Skarbu Państwa. Natomiast w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów został utworzony departament, który będzie się zajmował nadzorem i koordynacją nadzoru. "Również Rada ds. spółek będzie zajmowała się monitorowaniem zarówno powoływania członków rad nadzorczych, jak i monitorowaniem wydawania publicznych pieniędzy; przede wszystkim tych pieniędzy, które były wydawane na marketing i na promocje i na różnego rodzaju usługi, które były zlecane do firm zewnętrznych" - powiedziała Szydło.

Chodzi o Radę do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych. Ma ona być ciałem doradczym, zapewniającym prezesowi Rady Ministrów kompleksowe i profesjonalne wsparcie w zakresie koordynacji nadzoru właścicielskiego.

Przypomniała, że to z jej decyzji została skierowana do Centralnego Biura Antykorupcyjnego prośba o sprawdzenie, w jaki sposób pieniądze były wydawane w spółkach Skarbu Państwa i w jaki sposób były prowadzone sprawy mienia państwowego. "Te raporty do mnie spływają, wnioski są wyciągane. Będą państwo w odpowiednim momencie o wynikach tego poinformowani" - dodała.

"Przyjęliśmy model, że majątek państwowy ma być przede wszystkim zarządzany w sposób uczciwy, transparentny i tak się będzie działo. I będziemy konsekwentnie to realizowali. I myślę, że nie będzie już takich sytuacji, kiedy będzie trzeba mówić o niezrealizowanych zadaniach czy braku kompetencji w zarządzanych spółkach Skarbu Państwa. To jest również nasze zobowiązanie. Przypomnę jeszcze raz - od 1 stycznia jest nowy model funkcjonowania zarządzania majątkiem i spółkami Skarbu Państwa" - powiedział Szydło. Proces likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa rząd chce zakończyć do 31 marca.

"Puls Biznesu" w poniedziałkowym wydaniu napisał, że na liście figurują nie tylko osoby pełniące obecnie wymienione przy ich nazwiskach funkcje, ale także takie, które stanowiska zdążyły już utracić. Gazeta podkreśliła jednocześnie, że sama obecność na tej liście "nie przynosi ujmy". "PB" zwraca uwagę na to, że "skala i tempo upartyjnienia firm i instytucji, na które wpływ ma obecny rząd i jego zaplecze polityczne, są tak ogromne, że nie ma wątpliwości, iż przy doborze osób regułą są klucze partyjny i rodzinny oraz znajomości, a nie kompetencje".

Dziennik przypomniał, że w 2012 roku "PB" opublikował dwie listy działaczy PO i PSL, członków ich rodzin i znajomych na państwowym garnuszku. Każda składała się z ponad 400 nazwisk i była ilustracją tego, co zostało z obietnic Donalda Tuska z expose z 2007 roku. "Tamte listy powstawały po prawie pięciu latach rządów koalicji PO-PSL. Dzisiejsza publikacja +PB+, z 1000 nazwisk nominatów PiS dowodzi, że obecnie rządzący już w rok przebili poprzedników i to z nawiązką" - czytamy w gazecie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)