Trwa ładowanie...

Tabliczka "Uwaga, ślisko!" nie wystarczy. Zimowe obowiązki właścicieli nieruchomości

Zima, trzaska mróz, jasno robi się dopiero około wpół do ósmej. Ze świecą szukać kogoś, kto ma ochotę w takich warunkach chwytać łopatę i odśnieżać kilkanaście metrów kwadratowych chodnika. Tyle tylko, że jeśli ten chodnik przylega do posesji, właściciel nie ma wyboru. Jest to jego obowiązek, za niedopełnienie którego grozi mandat. Tylko w niektórych sytuacjach odśnieżanie należy do obowiązków gminy.

Tabliczka "Uwaga, ślisko!" nie wystarczy. Zimowe obowiązki właścicieli nieruchomościŹródło: SPL/East News
d2rytgs
d2rytgs

Zacznijmy od tego, że właściciel każdej posesji - bez względu na to, jakie jest jej przeznaczenie, ma obowiązek dbania o czystość i porządek na chodnikach doń przylegających. Śnieg trzeba usuwać zarówno przed budynkami użyteczności publicznej (szkoły, urzędy), jak i prywatnymi posesjami.

Jeśli wzdłuż nieruchomości ciągnie się chodnik, właściciel ma obowiązek go odśnieżyć, nawet kiedy chodnik nie należy do niego. Może zrobić to osobiście (jak większość właścicieli domów jednorodzinnych) lub zlecić wyspecjalizowanej firmie. Jeśli wspólnota mieszkaniowa czy zarządca zdecyduje się na takie rozwiązanie, zdejmuje z siebie odpowiedzialność finansową w sytuacji, gdy chodnik jest nieprawidłowo odśnieżony. Za nieusunięcie śniegu straż miejska lub gminna może nałożyć mandat w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł, ale prawdziwy problem pojawia się, gdy na nieodśnieżonym chodniku dojdzie do wypadku, w którym ucierpi przechodzień.

Wysoki rachunek za zalegający śnieg

W takiej sytuacji poszkodowany może domagać się odszkodowania od osoby, która nie dopełniła swoich obowiązków i tym samym przyczyniła się do wypadku. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, roszczenie można kierować przeciwko właścicielowi, współwłaścicielowi, użytkownikowi wieczystemu oraz zarządcy lub użytkującemu nieruchomość. Wyjątkiem jest wspomniana już sytuacja, gdy zawarł on umowę z firmą profesjonalnie trudniącą się odśnieżaniem - to ona odpowiada za szkody powstałe przez nieodśnieżenie chodnika.

Zgodnie z ogólnymi zasadami osoba, która twierdzi, że została jej wyrządzona szkoda, musi wykazać związek między zachowaniem sprawcy a ową szkodą. Udowodnieniu związku pomoże załączenie do pozwu zdjęć z miejsca zdarzenia, na których pokazany zostanie zalegający śnieg oraz zeznania świadków.

d2rytgs

W pozwie składający zawsze wskazuje, czego oczekuje. Najczęściej jest to odszkodowanie, ale jeśli wypadek był na tyle poważny, że ofiara przez wiele miesięcy nie będzie mogła normalnie funkcjonować, może domagać się nawet renty.

Niekiedy nie trzeba odśnieżać chodnika

W pewnych sytuacjach właściciel posesji nie musi odśnieżać chodnika. Ten obowiązek jest z niego zdjęty, jeśli między ogrodzeniem okalającym posesję a chodnikiem znajduje się trawnik czy pas miejskiej zieleni oraz gdy na chodniku znajduje się strefa płatnego postoju. Skoro miasto zarabia na tym odcinku chodnika, to odśnieżanie go jest jego obowiązkiem.

Właściciel nieruchomości nie musi ponadto odśnieżać sąsiadujących z nieruchomością przystanków autobusowych i tramwajowych ani dróg (to obowiązek właściciela drogi).

Śniegu z chodnika nie wolno zgarniać na jezdnię (jest to zagrożone mandatem), bo powoduje zagrożenie dla ruchu pojazdów. Prawidłowo powinien zostać zgarnięty na krawędź chodnika, tak by umożliwiał swobodne przechodzenie. Wywiezienie zalegającego śniegu nie leży w gestii zarządcy budynku czy właściciela nieruchomości, to obowiązek zarządcy drogi.

d2rytgs

Swego czasu Trybunał Konstytucyjny zmierzył się z pytaniem, czy zmuszenie właściciela nieruchomości do odśnieżania terenu przed posesją nie uderza w prawo własności. Sędziowie dowiedli, że nie, gdyż z prawa własności nieruchomości wynikają także obowiązki społeczne i usuwanie śniegu jest jednym z nich.

Odśnieżanie dachu

Na początek liczby: metr sześcienny świeżego śniegu waży ok. 250 kg, ubitego zaś - nawet 700 kg. Jak groźne mogą być tony śniegu, dowodzi katastrofa w Katowicach w 2006 r., kiedy to nadmiernie obciążony dach budynku Międzynarodowych Targów zawalił się, powodując śmierć 65 osób.

Dużym zagrożeniem dla ludzi i konstrukcji są również sople i nawisy lodowe.

d2rytgs

Zobacz też:

Odśnieżanie na zawołanie

Aby do takich sytuacji nie dopuścić, zarządca musi pamiętać o odśnieżaniu dachu. Należy to robić, gdy grubość warstwy śniegu zbliża się do grubości granicznej, określonej możliwościami nośnymi konstrukcji dachu. Różne budynki mają różną wytrzymałość, a żadne przepisy nie regulują, jaka grubość pokrywy powoduje konieczność usunięcia śniegu. W niektórych opracowaniach autorzy dowodzą, że krytyczną grubością jest 30 albo 40 cm, ale to nieprawda. Prawo nie wymaga kontroli grubości pokrywy, tylko niedopuszczenia do przekroczenia dopuszczalnego obciążenia dachu.

d2rytgs

Zarządcy powinni albo na bieżąco obserwować grubość pokrywy, albo użyć dostępnych na rynku urządzeń pomiarowych.

Do odśnieżania dachu nie są wymagane żadne konkretne kwalifikacje. Jeśli pracodawca deleguje pracownika do wykonania tej czynności, musi upewnić się, że posiada on zaświadczenia lekarskie potwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na wysokości, a następnie udzielić mu szczegółowego instruktażu. Ponadto pracownik musi zostać wyposażony w środki ochrony indywidualnej chroniące przed upadkiem z wysokości, takie jak kask ochronny czy obuwie zabezpieczające przed poślizgnięciem się.

Usuwanie śniegu i lodu to obowiązek właścicieli domów jednorodzinnych i administratorów innych budynków. Jego niedopełnienie jest zagrożone karą grzywny (od 500 zł), nakazem zamknięcia obiektu, a w najbardziej skrajnych wypadkach nawet karą pozbawienia wolności od 3 do 5 lat. Inspektor nadzoru budowlanego, straż miejska i strażacy Państwowej Straży Pożarnej są uprawnieni do kontrolowania stanu dachu.

d2rytgs

Ile kosztuje odśnieżenie dachu?

Firmy oferujące odśnieżanie w różny sposób ustalają zasady naliczania opłat. Mogą zaproponować stawkę godzinową lub naliczać opłaty za metr kwadratowy usuniętego śniegu, biorąc dodatkowo pod uwagę różne parametry, które wpływają na stopień trudności pracy, np. grubość pokrywy śnieżnej czy kąt nachylenia dachu.

Ceny w poszczególnych miastach też się różnią. Orientacyjnie: firma z Warszawy odśnieżenie mera kwadratowego płaskiego dachu wycenia na co najmniej 4 zł, ale jeśli zajmuje powierzchnię większa niż 2600 mkw., cena spada do 1,8 zł. Za analogiczna usługę firma w Krakowie życzy sobie minimum 2,5 zł, przy większym dachu cena spada do 1,8 zł.

Za wywóz metra sześciennego śniegu w Krakowie zarządca zapłaci co najmniej 20 zł, a Warszawie będzie to wydatek minimum 50 zł.

d2rytgs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rytgs