dobra luksusowe

Chińczycy mniej jeżdżą za granicę. To wina słabszego juana - opisuje Tara Joseph z Agencji Reutera. Po trzech latach odkąd prezydent Xi Jinping wytoczył wojnę korupcji, sprzedaż wyrobów luksusowych wróciła jednak do łask. Różnica jest taka, że teraz kupuje się je na miejscu.

Pomysł może być ryzykowny dla producenta.

Polki są coraz bardziej świadomymi konsumentkami dóbr luksusowych. Znają obowiązujące trendy i mają ulubione marki, którym długo pozostają wierne. Wśród klientek marek premium dominują aktywne zawodowo kobiety po 40. roku życia, które lubią wydawać pieniądze na luksusową odzież czy ekskluzywne wakacje.

Rynek dóbr i usług luksusowych w Polsce wciąż się rozwija. Jest to możliwe dzięki zwiększającej się z roku na rok liczbie zamożnych i bogatych Polaków. Według prognozy Ministerstwa Finansów w 2016 roku liczba osób zarabiających powyżej 85 tys. zł rocznie powinna zbliżyć się do miliona.

Blisko 800 tys. Polaków może powiedzieć o sobie, że są bogaci. Oznacza to wzrost o 10 proc. w ciągu roku - wynika z raportu KPMG dotyczącego dóbr luksusowych. Na produkty z wyższej półki w sumie wydajemy blisko 11 mld zł rocznie.

Sprzedawcy-doradcy w salonach ekskluzywnych i sklepach specjalistycznych zarabiają na poziomie 5-6 tys. zł. Komu najbardziej opłaca się praca sprzedawcy dóbr luksusowych?

Luksusowy mężczyzna powinien nosić garnitur za minimum 6 tys. zł, buty za 2 tys. zł, zegarek za ponad 13 tys. zł oraz jeździć autem za minimum 212 tys. zł - wynika z badań KPMG, które publikuje "Gazeta Polska codziennie".

Kryzys polskim bogaczom nie straszny. Tylko w tym roku ich liczba wzrośnie o ponad 20 tys., a ich portfele urosną do niemal 130 mld zł. Według firmy KPMG nawet kryzysowy 2013 rok nie zmartwi ani polskich bogaczy, ani firm sprzedających im dobra luksusowe.

Chiny są drugim na świecie rynkiem dóbr luksusowych pod względem wartości. Średnia wieku chińskich konsumentów tych towarów to 25 -35 lat, na przedmioty zbytku wydają przeciętnie 40 proc. zarobków - podała w najnowszym raporcie firma doradcza KPMG.

Wartość marki o często kluczowy element wartości firmy. Wiedzą o tym Chińczycy, którzy masowo rejestrują znaki handlowe, które są identyczne bądź bardzo podobne do swoich zagranicznych odpowiedników. I co najlepsze - wygrywają sprawy w sądach - pisze "Rzeczpospolita".

Słowa takie jak "doskonałe", "królewskie", "luksusowe" i "wysokiej klasy" mają zostać zakazane przy promowaniu produktów w pekińskiej prasie, radiu i telewizji oraz w reklamie zewnętrznej.