emigracja(strona 10/14)

Brytyjski rząd ogłosił wczoraj, że minimalna stawka godzinowa wzrośnie w Wielkiej Brytanii od października o 7 pensów i wyniesie 5,80 funta – pisze Emito.net.

Komisja Europejska opublikowała raport, w którym alarmuje, że Polskę dotknął "drenaż mózgów". Według informacji "Rzeczpospolitej" ponad jedna czwarta wyjeżdżających z Polski młodych ludzi legitymuje się dyplomem wyższej uczelni.

Polscy emigranci nadpłacili obcym urzędom
skarbowym 5,5 mld zł. To konsekwencja wpłacania przez te osoby
zbyt wysokich zaliczek na podatek dochodowy. Te pieniądze można
odzyskać, informuje "Puls Biznesu".

Polscy emigranci nadpłacili obcym urzędom
skarbowym 5,5 mld zł. To konsekwencja wpłacania przez te osoby
zbyt wysokich zaliczek na podatek dochodowy. Te pieniądze można
odzyskać, informuje "Puls Biznesu".

Polskie opiekunki starszych ludzi są wyrzucane z pracy bez wypłacenia zarobków.

Zbliża się kolejna fala emigracji zarobkowej.
Agencje pośrednictwa pracy na Litwie twierdzą, że w ciągu
ostatnich miesięcy, w porównaniu z rokiem ubiegłym, liczba osób
chcących wyjechać do pracy za granicę podwoiła się.

Rzecznik brytyjskiej opozycyjnej Partii
Konserwatywnej (torysów) ds. imigracji Damian Green opowiedział
się za ustanowieniem w W. Brytanii rocznego limitu dla imigrantów
stosowanego m. in. w Australii - podają telewizja Sky i
inne media.

Polscy imigranci w niektórych brytyjskich branżach cieszą się większym zaufaniem pracodawców niż rodzimi pracownicy.

Pracują na "small boxach", czasem proszą w banku o "skanselowanie" operacji, często zapisują się do "junii". Tak mówi wielu Polaków na emigracji.

Jeszcze kilka miesięcy temu, samorządowcy obiecywali, że będą ściągać emigrantów do Polski. Sytuacja zmieniła się diametralnie.

Jedna na dziesięć emigrantek pracujących w Wielkiej Brytanii jest molestowana seksualnie przez pracodawcę.

Bezrobocie w Wielkiej Brytanii będzie rosło w tempie powyżej 100 tysięcy osób miesięcznie - przewiduje znana firma konsultingowa BDO.

Jak wypłata, to tylko w euro - do takiego wniosku dochodzą mieszkańcy naszego regionu, którzy poszukują ofert pracy. Tak duże zainteresowanie zbieraniem truskawek, szparagów, a także czyszczeniem borówek to efekt słabej złotówki i mocnego euro.

Ponad 700 tysięcy Polaków z najmłodszej emigracji mieszkającej na w Wyspach Brytyjskich chce stamtąd jak najprędzej uciec - wynika z raportu portalu Money.pl, do którego dotarła „Polska". Powodem są coraz większe problemy ze znalezieniem pracy.

Polska ambasada w Londynie ostrzega przed całymi siatkami oszustów, którzy próbują werbować Polaków do fikcyjnej pracy w Wielkiej Brytanii. Według informacji"Dziennika" firmy widma i nieuczciwi pośrednicy wraz z kryzysem rosną w siłę. - Nie ma żadnej pracy, mieszkamy w slumsach, a nasze dziecko chodzi głodne - mówi gazecie jeden z oszukanych Polaków.

Prognozy zakładające, że światowy kryzys
gospodarczy i finansowy zmniejszy na Litwie rozmiary emigracji
zarobkowej nie sprawdziły się i liczba osób wyjeżdżających za
granicę rośnie.

Niemcy, największa gospodarka Unii
Europejskiej, nie otworzą dla Polaków swojego rynku pracy 1 maja, tak jak się do tej pory spodziewano - donosi "Dziennik".

"Polska" pisze, że wkrótce może wrócić z Wysp Brytyjskich 200 tysięcy emigrantów. Powodem jest kryzys finansowy, który już bardzo poważnie odczuwają mieszkańcy Wysp.

Mimo kryzysu ekonomicznego w "starej" Unii Europejskiej polscy emigranci nie wracają masowo do kraju - pisze "Nasz Dziennik".

Wielu emigrantów po przyjeździe do Polski nie ma pracy. Niektórzy rejestrują się jako bezrobotni, inni tylko szukają ofert. Najczęściej są rozgoryczeni. Pytają: gdzie ta praca, która miała na nas czekać?