Mikrolotniska nie mają dobrej passy. Port lotniczy w Radomiu właśnie stracił ostatniego przewoźnika, który decydował się u niego lądować. Z kolei lotnisko w Szymanach na Mazurach szykuje się do przyjęcia samolotów ze słonecznej Bułgarii. Problem w tym, że to ono miało przyjmować turystów, a nie wysyłać ich do Złotych Piasków.