Internauci na ratunek lotniska w Radomiu. Nie ma samolotów, ale jest zwiedzanie
Od końca października z portu lotniczego w Radomiu nie ma żadnych regularnych połączeń. Można za to wybrać się na dwugodzinną wycieczkę po obiekcie.
Lotnisko w Radomiu w zasadzie od momentu jego powstania stało się obiektem żartów. Samą budowę nazywano fanaberią, a złośliwe komentarze nie milkły nawet wówczas, gdy latały z niego samoloty. Wtedy internauci drwili z niskiej frekwencji.
Od końca października nie ma już żadnego przewoźnika, który obsługiwałby regularne loty. Użytkownik serwisu Wykop.pl wypatrzył, że choć nie ma lotów, to lotnisko można zwiedzać niczym muzeum. Z nieukrywaną dozą ironii, zachęca innych internautów do "ratowania" lotniska.
Zobacz także: Poniatowski zamiast Tupolewa. MON zakupił nowe samoloty dla VIP-ów
Żarty, żartami, ale obiekt faktycznie można zwiedzać. Wycieczka po porcie trwa aż 2 godziny. Jak czytamy na stronie radomskiego lotniska, w wycieczce mogą wziąć udział osoby w wieku od 6 lat. Łączna liczba zwiedzających nie może być mniejsza niż 10 osób i większa niż 50 osób.
W regulaminie portu czytamy, że wycieczki są organizowane w dni robocze, w godzinach 9-15, o ile nie koliduje to z rozkładowymi operacjami lotniczymi. Koszt za każdego uczestnika wynosi 8 zł brutto. W ramach opłaty zwiedzający otrzymują materiały promocyjne portu lotniczego. Opiekunowie wycieczki są natomiast zwolnieni z opłat.
