mierzeja wiślana

- Biorąc pod uwagę skalę wycięcia lasu, to rzeczywiście w przypadku Mierzei Wiślanej mamy do czynienia z histerią - mówił w środę w Money. To Się Liczy minister środowiska Henryk Kowalczyk. - To są 23 hektary, a przy budowie autostrad jest to często kilka razy więcej - dodawał szef resortu.

- Założenia, które przyjęliśmy to 880 mln zł, na taką kwotę został przygotowany program wieloletni budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. On zawiera wszystkie aspekty związane z inwestycją towarzysząca, a więc przede wszystkim koszty ochrony środowiska, działań kompensacyjnych. Kanał ma na celu zabezpieczenie fiderowe, mniejszych jednostek do 10 tys. brt, również kontenerowe, ale nie w formie transoceaników. Ten port będzie zdecydowanie tańszy od portów trójmiejskich i nie wchodzący w konkurencję, bo dzisiaj cierpimy na jeden podstawowy brak, brak możliwości rozwojowych pod kątem terenów - mówił w programie "Money. To się liczy" Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej

Wieloletni program budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną został oszacowany na kwotę 880 mln zł. W tej sumie ujęte są wszystkie inwestycje towarzyszące, przede wszystkim koszty związane z ochroną środowiska – wyjaśnia Marek Gróbarczyk, Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. W programie „Money. To Się Liczy” przypomniał, że pomysł przekopu przez Mierzeję Wiślaną pojawił się 60 lat temu i od samego początku miał na celu udrożnienie Zalewu Wiślanego i "uwolnienie potencjału, który drzemie w tych wodach".