Tego nie wpisuj w tytule przelewu. Bank może zażądać wyjaśnień

W tytułach przelewów zdarza się nam wpisywać różne rzeczy. Krzysztof Drozd, starszy specjalista ds. relacji z mediami w mBanku, w rozmowie z o2.pl podkreślał, że w pewnych przypadkach bank ma prawo zwrócić się do klienta o wyjaśnienia.

Co wpisywać w tytule przelewu?
Co wpisywać w tytule przelewu?
Źródło zdjęć: © Pexels | Karolina Grabowska
oprac. KARN

09.05.2024 | aktual.: 22.07.2024 14:30

Kiedy dokonujemy przelewu bankowego, często nie zastanawiamy się nad konsekwencjami, które może przynieść tytuł naszej transakcji. Szczególnie, gdy przesyłamy środki osobom, które znamy dobrze, takim jak znajomi czy członkowie rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żarciki w tytułach przelewów

Nie jest rzadkością, że tytuł naszego przelewu jest żartobliwy lub śmieszny. Jednak eksperci ostrzegają, że taki sposób działania może przynieść nam wiele problemów. Analityk bankowy może poprosić nas o wyjaśnienia.

Niektóre osoby wpisują do tytułu przelewów różne czynności i praktyki, które są nielegalne i zakazane. W takim przypadku niewinny żart może skończyć się poważnymi konsekwencjami. Dlatego powinniśmy unikać stosowania w tytule przelewu słów podejrzanych, takich jak narkotyki, okup czy haracz.

Takie słowa mogą zostać wykryte przez bank, co może skutkować zablokowaniem naszych środków. Może się również zdarzyć, że będziemy musieli tłumaczyć się przed organami ścigania.

Jaki powinien być tytuł przelewu?

Jak podkreślał Krzysztof Drozd w rozmowie z o2.pl, tytuł przelewu ma przede wszystkim funkcję informacyjną. Zdaniem eksperta, powinien być użyty zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy i celem przeznaczenia środków. Bank, wykonując swoje obowiązki prawne, monitoruje i analizuje realizowane transakcje. Jeśli tytuł płatności zawiera odniesienie do czynności potencjalnie sprzecznych z prawem, określenia budzące wątpliwości, wulgaryzmy lub nie jest jednoznaczny, może zwrócić uwagę banku.

Drozd podkreśla, że jeśli bank ma podejrzenia dotyczące płatności, może zwrócić się do klienta o wyjaśnienia, wstrzymać realizację płatności, w przypadkach przewidzianych prawem wypowiedzieć umowę, a nawet powiadomić o sprawie odpowiednie służby czy instytucje zgodnie z przepisami prawa.

Konieczność wyjaśnienia sytuacji pojawi się zawsze wtedy, gdy płatność budzi wątpliwości lub zawiera niejasne czy niepełne informacje.

Tak jest w Wielkiej Brytanii

Dariusz Karpowicz, analityk finansowy, również zwraca uwagę na problem nietypowych tytułów przelewów. Nagrał on w tej sprawie materiał dla użytkowników TikToka.

Czy wasze tytuły przelewów mogą zaskoczyć bankowego analityka, gdy starasz się o kredyt hipoteczny w Wielkiej Brytanii? W dobie starania się o kredyt każdy przelew ma znaczenie - zaczął analityk w nagraniu.

Wielka Brytania ma pod tym względem ostrzejsze przepisy niż Polska. Jak wskazał Karpowicz w filmie, takie tytuły przelewów bankowych jak np. "za seks", "za wczorajszą noc" czy "dzięki za wczoraj", mogą sprawić, że w sytuacji, gdy zechcemy wziąć kredyt hipoteczny w tym kraju, będziemy musieli tłumaczyć się z nich w banku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)