Tele-Polska Holding w ciągu kilku tygodni zamierza wznowić proces IPO
12.02. Warszawa (PAP) - Tele-Polska Holding w ciągu najbliższych kilku tygodni zamierza wrócić na rynek z ofertą publiczną, związaną z przeniesieniem notowań akcji spółki na rynek...
12.02.2014 | aktual.: 12.02.2014 14:53
12.02. Warszawa (PAP) - Tele-Polska Holding w ciągu najbliższych kilku tygodni zamierza wrócić na rynek z ofertą publiczną, związaną z przeniesieniem notowań akcji spółki na rynek główny GPW z NewConnect - poinformował na środowej konferencji prasowej Mark Montoya, członek zarządu Tele-Polska Holding
"Od dłuższego czasu planujemy debiut na rynku głównym warszawskiej GPW. W najbliższych tygodniach zamierzamy wrócić z ofertą publiczną i ponownie rozpocząć proces sprzedaży akcji nowej emisji. Obecnie czekamy na dokumentację z KNF" - powiedział Montoya.
W końcówce września 2013 roku Tele-Polska Holding poinformowała o rozpoczęciu oferty publicznej, obejmującej do 10 mln akcji nowej emisji. Potencjalne wpływy netto z emisji spółka szacowała wówczas na ok. 18,8 mln zł netto. W listopadzie, spółka zawiesiła jednak proces IPO, głównie ze względu na mające wówczas miejsce oferty publiczne PKP Cargo i Energi.
"Jest to relatywnie niewielka emisja, więc nie sądzę, żeby koniunktura rynkowa miała teraz zasadniczy wpływ na jej powodzenie. Chcemy pozyskać ok. 20 mln zł brutto. W przypadku większych wpływów, nadwyżkę chcemy przeznaczyć na dalszą akwizycję klientów" - powiedział Montoya.
"Liczby oferowanych akcji nie zamierzamy zmieniać. Jednak podwyższeniu, do kwoty 2,99 zł, uległa cena maksymalna. Gdyby udało nam się sprzedać cały oferowany pakiet po cenie maksymalnej, to wpływy brutto z emisji wyniosłyby ok. 30 mln zł. Oceniam jednak, że realistycznie powinniśmy pozyskać 20-25 mln zł" - dodał.
Pozyskane środki spółka zamierza przeznaczyć na rozwój bazy abonenckiej, czyli przede wszystkim na akwizycję klientów indywidualnych, rozbudowę infrastruktury sieciowej oraz stworzenie centrum przetwarzania danych dla średnich i dużych przedsiębiorstw.
W 2013 roku Tele-Polska Holding wypracowała 210,51 mln zł przychodów ze sprzedaży, 14,94 mln zł zysku EBITDA i 7,77 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej.
"Faktyczna sprzedaż była nieco większa niż zaraportowaliśmy. Wynika to z tego, że część projektów ubiegłorocznych przeszła nam do wyniku za I kw. 2014 r. Częściowo wynikało to z konieczności dostosowania się do wymogów związanych z rozliczeniem pomocy unijnej" - powiedział Montoya
"Ogólnie dobre wyniki spółki w ubiegłym roku są głównie zasługą segmentu detalicznego. Co się zaś tyczy segmentu hurtowego, to nadal chcemy utrzymać ten segment, ale jest to uzależnione od tego czy będzie on wciąż rentowny. Zdecydowanie widzimy, że przyszłością grupy jest detal"- dodał.
Prognoza spółki na 2014 rok zakłada wypracowanie 250,1 mln zł przychodów ze sprzedaży, 23,1 mln zł zysku EBITDA oraz 9,55 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej. W roku 2015 ma to już być odpowiednio: 364,45 mln zł przychodów ze sprzedaży, 29,7 mln zł zysku EBITDA oraz 14,29 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej.
"Prognozy są realistyczne, i oparte na konserwatywnych założeniach. Założone wyniki netto i EBITDA powinniśmy bez problemu zrealizować. Być może będą pewne wahnięcia na poziomie sprzedażowym, jednak nie powinno to istotnie rzutować na same wyniki" - powiedział Montoya.
Dodał, że strategia spółki zakłada dalszą dywersyfikację oferty sprzedawanych produktów.
"Pierwotnie byliśmy spółką wyłącznie telekomunikacyjną. Teraz chcemy coraz bardziej stawać się szeroko pojętym dostawcą mediów. Zamierzamy mocniej wejść w sprzedaż produktów finansowych i w energetykę. Naturalnym krokiem wydaje się również wejście w gaz, jednak jest to kwestia przyszłości" - powiedział.
Zapytany, czy Tele-Polska Holding może zacząć wypłacać dywidendę, Montoya odpowiedział: "jesteśmy jeszcze spółką na +dorobku+ i stale mamy w co inwestować. W związku z tym dywidenda to w tym momencie kwestia przyszłości". (PAP)
kam/ ana/