Test kolejnej zapory popytowej Fibonacciego

Wtorkowy atak podaży, do jakiego doszło w końcowej fazie notowań, doprowadził w konsekwencji do testu intradayowej strefy wsparcia: 2233 – 2238 pkt.

01.10.2009 08:01

Wtorkowy atak podaży, do jakiego doszło w końcowej fazie notowań, doprowadził w konsekwencji do testu intradayowej strefy wsparcia: 2233 – 2238 pkt.

Tak się ciekawie złożyło, że zgrupowały się tutaj również projekcje mini-formacji ABCD, spełniającej zależność: AB = CD. Można było zatem założyć, że byki wykażą się we wskazanym rejonie cenowym nieco większą aktywnością i ostatecznie uda im się zainicjować przynajmniej symboliczny ruch w kierunku północnym.

Jak wiadomo te oczekiwania znalazły potwierdzenie w rzeczywistości, gdyż w środę, z chwilą otwarcia rynku kasowego, kupujący przejęli stery na parkiecie. Zaowocowało to testem intradayowej strefy oporu: 2271 – 2274 pkt. Tutaj jednak, zgodnie z wcześniejszą sugestią, podaż powstrzymała inicjatywę byków. Powstrzymała zresztą w charakterystyczny dla siebie ostatnio sposób, czyli przy pomocy koszykowych zleceń sprzedaży. Warto nadmienić, że wspomniany atak zbiegł się z pogorszeniem nastrojów na rynku niemieckim. Po przetestowaniu strefy: 2271 – 2274 pkt i wspomnianym już ataku koszyków podażowych rynek wszedł następnie w fazę ruchu bocznego, wyczekując jednocześnie na raport ADP (traktowany zazwyczaj jako wstępne źródło informacji o wartościach publikowanych w miesięcznym raporcie z rynku pracy). Raport ADP okazał się jednak gorszy od prognoz analityków, co błyskawicznie znalazło odzwierciedlenie w wycenie FW20Z09. Ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 2225 pkt, co stanowiło spadek ich wartości
o 0.63%.

Obraz
© Wykres FW20Z09 – skala dzienna (fot. Dm BZ WBK)

Jak wiadomo w końcowej fazie wczorajszej sesji (identycznie zresztą jak dzień wcześniej) niedźwiedzie zaatakowały z ogromną determinacją, doprowadzając do przełamania strefy wsparcia: 2247 – 2256 pkt. Z załączonego wykresu wynika, że ruch spadkowy wytracił swój impet dopiero w rejonie kolejnego wsparcia Fibonacciego: 2211 – 2217 pkt. Można zatem stwierdzić, że zeszłotygodniowa formacja XABCD (z podwójnym testem strefy: 2314 – 2321 pkt) rzeczywiście bardzo poprawnie „zapowiedziała” pogorszenie się koniunktury na rynku. Osobiście zaczynałem już pomału powątpiewać w jej „moc sprawczą”, gdyż nie podobał mi się styl w jakim niedźwiedzie rozgrywały ostatnie sesje.

Abstrahując od tych kwestii, warto obecnie skoncentrować się na uważnej obserwacji znanego nam już zakresu wsparcia: 2211 – 2217 pkt. Jak wiadomo przebiega tutaj także „dawna” linia kanału trendowego, a nieco wyżej dolna median line (wczoraj niedźwiedziom udało się już ją naruszyć). W tym kontekście warto także wspomnieć o linii kanału trendowego oznaczonego na wykresie kolorem szarym. Można zatem stwierdzić, że strefa Fibonacciego: 2211 – 2217 pkt nie jest osamotnioną wyspą. To z kolei powinno implikować określone reakcje ze strony popytu. Czy kupujących w obecnie sytuacji będzie jednak stać na to, by zacząć skutecznie przeciwstawiać się podaży? Jak zwykle trudno to oczywiście przewidzieć, niemniej spodziewam się tutaj zdecydowanie większej presji ze strony kupujących.

Wydaje się zatem, że przełamanie analizowanej strefy mogłoby już zostać potraktowane jako sygnał sprzedaży. Oczywiście z racji ważności wymienionego zakresu może się tak zdarzyć, że dojdzie jedynie do naruszenia poziomu: 2211 pkt. Tak czy inaczej zachowałbym tutaj czujność, starając się wnikliwie obserwować poczynania inwestorów w wymienionym obszarze cenowym. Podkreślam również kwestię możliwego naruszenia w/w obszaru. Gdyby zatem notowania kontraktów utrzymywały się konsekwentnie poniżej poziomu: 2211 pkt i nagle, przy wyższych obrotach rynku kasowego, nastąpiłby atak byków i powrót kontraktów ponad omawiany przedział cenowy, to w wyniku takiej sekwencji zdarzeń mogłoby dojść do znaczącego umocnienia się FW20Z09.
Zestawiając wczorajszą determinację sprzedających z przebiegiem sesji za oceanem można założyć, że rynek (podobnie zresztą jak w środę) rozpocznie dzień od odreagowania wzrostowego. Pozytywnym sygnałem byłby powrót kontraktów ponad zakres: 2246 – 2256 pkt (wskazana strefa powinna obecnie funkcjonować jako bariera podażowa). Niewykluczone, że w takiej sytuacji strona popytowa z jeszcze większym impetem przystąpiłaby wówczas do walki z niedźwiedziami. Wzrost presji podażowej i nawarstwiające się problemy z pokonaniem wymienionej przeszkody należałoby jednak potraktować jako ważną informację rynkową. Pomijając „informacje rynkowe” przekazywane w postaci sygnałów technicznych warto nadmienić, że podczas dzisiejszej sesji zostanie upubliczniony szeroki wachlarz ważnych danych makroekonomicznych z USA. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj indeks ISM dla przemysłu.

Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
pawel.danielewicz@bzwbk.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)