Test strefy: 2540 – 2544 pkt
Poniedziałkowy ruch wzrostowy (zainicjowany w pierwszych minutach handlu) wytracił swój impet w rejonie sierpniowego szczytu (bykom udało się w niewielkim stopniu naruszyć nawet poziom 2575 pkt).
15.09.2010 07:59
Poniedziałkowy ruch wzrostowy (zainicjowany w pierwszych minutach handlu) wytracił swój impet w rejonie sierpniowego szczytu (bykom udało się w niewielkim stopniu naruszyć nawet poziom 2575 pkt).
Z analogiczną sytuacją mieliśmy także do czynienia na WIG-u 20, gdzie obok poziomu cenowego wytyczonego na bazie w/w szczytu, ważną rolę odegrało również zniesienie wewnętrzne Fibonacciego 88.6% fali spadkowej, trwającej od 15 kwietnia do 1 lipca. Wskazany rejon okazał się istotnym miejscem na wykresie indeksu (kontraktów zresztą również), gdyż w trakcie porannej fazy wczorajszej sesji nastąpiło pogłębienie się ruchu korekcyjnego.
Strona popytowa dość szybko zablokowała jednak ten atak. W przypadku kontraktów już w rejonie pierwszej zapory popytowej Fibonacciego: 2540 – 2544 pkt sprzedający zwątpili w swoje możliwości (jak wiadomo przebiegała tutaj także median line, co w jakimś stopniu podwyższało wiarygodność strefy Fibonacciego). Warto nadmienić, że na WIG-u 20 w ogóle nie doszło do konfrontacji w analogicznym obszarze cenowym: 2534 – 2537 pkt. Niestety podobnie jak dzień wcześniej, kolejne fazy notowań przebiegły pod znakiem ruchu bocznego. Trzeba jednak przyznać, że w przeciwieństwie do chwilami wręcz symbolicznej zmienności, aktywność inwestorów na rynku kasowym mierzona przez pryzmat wolumenu obrotu plasowała się na całkiem przyzwoitym poziomie (również analogia w stosunku do poniedziałkowych notowań). Generalnie trwało jednak wyczekiwanie na popołudniowe raporty makroekonomiczne z USA dotyczące sprzedaży detalicznej.
Dane okazały się lepsze od prognoz, jednak reakcja rynku mogła tutaj pozostawiać pewien niedosyt. Ostatecznie zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie: 2553 pkt. Stanowiło to kilkupunktowy spadek wartości FW20U10 w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia.
Wydaje się, że dopiero przełamanie zakresu wsparcia: 2540 – 2544 pkt pogorszyłoby krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu i w konsekwencji mogłoby doprowadzić do pogłębienia się ruchu korekcyjnego. Z załączonego wykresu wynika, że również tutaj przebiega bardzo stroma linia trendu wzrostowego. Ta okoliczność wzmacnia w pewnym stopniu znaczenie strefy Fibonacciego. Kilka punktów ponad poziomem 2544 pkt plasuje się na wykresie również median line (kolor fioletowy). Strefa: 2540 – 2544 pkt ma zatem swoistego rodzaju „podbudowę” w postaci ML i linii trendu wzrostowego.
Z podobną sytuacją mamy również do czynienia w rejonie: 2514 – 2517 pkt. Tutaj jednak ważną rolę odgrywają dwie linie ML, które podwyższają rangę w/w zapory popytowej. Uważam że gdyby również i to wsparcie legło w gruzach, układ techniczny wykresu znacząco by się wówczas pogorszył. Dlatego zlecenie zabezpieczające dla długich pozycji nadal utrzymywałbym kilka punktów poniżej 2514 pkt.
Warto jednak nadmienić, że w przypadku kontynuacji ruchu spadkowego niejako automatycznie należałoby zacząć analizować powstający układ korekcyjny pod kątem formacji ABCD, bądź XABCD. W przypadku formujących się korekt jest to można powiedzieć „standardowa procedura”, często przynosząca doskonałe efekty. Szukanie bowiem układów harmonicznych (dających się opisać przy pomocy współczynników Fibonacciego) i wzmacnianie tworzonych w ten sposób przedziałów cenowych przy pomocy zniesień wewnętrznych stanowi według mnie jedną z najefektywniejszych metod wyznaczania kluczowych wsparć/oporów na wykresach płynnych walorów. Nie da się również ukryć, że dopiero zanegowanie wiarygodnego układu harmonicznego (funkcjonującego jako potencjalna formacji kontynuacji trendu) wielokrotnie dostarcza nam cennych informacji rynkowych, świadczących o dokonującej się właśnie zmianie wcześniejszej tendencji rynkowej. A więc można stwierdzić, że cała ta procedura jest dopiero przed nami – jeśli oczywiście niedźwiedzie zaczną kreować
nieco większą presję na rynku (co jak widać nie przychodzi im wcale łatwo).
W tej chwili zatem, biorąc pod uwagę jedynie symboliczny zakres korekty na FW20U10, trudno oczywiście analizować wykres stosując powyższe założenia. Cały czas również przewagę techniczną zachowują byki, których głównym celem powinno być dotarcie do kluczowego obecnie oporu Fibonacciego: 2598 – 2603 pkt (rejon kwietniowego szczytu). Warto w tym kontekście nadmienić, że jeśli kolejna próba wykreowania ruchu wzrostowego nie przyniesie oczekiwanego rezultatu (bykom nie uda się dotrzeć do poziomu cenowego wytyczonego na bazie sierpniowego szczytu), na wykresie kontraktów zacznie się wówczas formować potencjalny układ ABCD. Szerszy opis, tej na razie jedynie hipotetycznej formacji, przedstawię jednak (jeśli zajdzie taka potrzeba) w swoich opracowaniach online.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |