TK: przepis ustawy hazardowej dotyczący kar - zgodny z konstytucją

Można ukarać za ten sam czyn tę samą osobę z Kodeksu karnego skarbowego i dodatkowo z ustawy hazardowej - wynika orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Uznał on stosowny przepis ustawy o grach hazardowych za zgodny z konstytucyjną zasadą proporcjonalnej reakcji państwa na naruszenie prawa.

21.10.2015 15:15

Trybunał orzekał w środę w pełnym składzie 15 sędziów; dwoje sędziów zgłosiło zdanie odrębne.

Z tzw. pytaniem prawnym w tej sprawie wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Chciał wiedzieć, czy zgodna z konstytucją jest możliwość orzeczenia za nielegalny hazard zarówno kary pieniężnej z ustawy o grach hazardowych, jak zastosowanie odpowiedzialności za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe.

Sprawa rozpatrywana przez WSA dotyczyła osoby, która urządzała gry na automatach poza kasynem, nie posiadając koncesji. Postępowanie zakończyło się wymierzeniem administracyjnej kary pieniężnej oraz grzywny orzeczonej w postępowaniu karno-skarbowym.

Decyzja dotycząca kary administracyjnej została zaskarżona do WSA, zaś postępowanie karno-skarbowe zakończyło się przed sądem rejonowym dobrowolnym poddaniem się karze i grzywną.

Zdaniem WSA oznacza to, że przedsiębiorca, jako osoba fizyczna za ten sam czyn poniósł odpowiedzialność karno-skarbową za wykroczenie skarbowe i odpowiedzialność administracyjną w postaci kary pieniężnej. Według sądu objęcie przestępstwa skarbowego lub takiego wykroczenia pieniężną sankcją administracyjną jest nadmiernym rygoryzmem, a podwójne karanie osoby fizycznej za ten sam czyn prowadzi do naruszenia konstytucji.

Podobnego zdania był reprezentujący Sejm poseł Wojciech Szarama. Przekonywał, że podwójne karanie jest niezgodne z konstytucyjną zasadą sprawiedliwości.

Natomiast przedstawiciele Prokuratora Generalnego podzielili stanowisko WSA, że w przypadku sankcji administracyjnej mamy do czynienia w nadmierną represyjnością. Wskazywano, że sąd karny, orzekając o grzywnie, często nie może uwzględnić wysokości kary administracyjnej, bowiem postępowanie administracyjne kończy się już po zakończeniu sprawy karno-skarbowej.

Argumenty te odpierał, występujący w imieniu rządu, wiceprezes Rządowego Centrum Legislacji Robert Brochocki. Tłumaczył, że kara administracyjna za prowadzenie hazardu poza kasynem ma być m.in. formą rekompensaty utraconych przez państwo korzyści. Poza tym ma chronić nie tylko interes fiskalny państwa, ale także interes publiczny (zabezpieczyć nieletnich przed hazardem) oraz interes legalnie działających kasyn, które muszą zapłacić 1,2 mln zł kaucji oraz 1,2 mln zł za koncesję.

Wskazał, że średni roczny przychód z jednego automatu w 2014 r. wyniósł ponad pół miliona złotych, a kara z ustawy hazardowej to 12 tys. zł. "Ta kara jest niezbyt dolegliwa, nawet nie spełnia takiej roli, jaką powinna" - podkreślił Brochocki. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)