Trwa ładowanie...

To jedyny taki produkt na świecie. Cała roczna produkcja znika w ustach konsumentów jednego dnia

Zbliżające się święta to dla producentów opłatków czas najintensywniejszej pracy. Tylko z Białegostoku w listopadzie wyjedzie do parafii w całej Polsce i za granicą więcej niż milion opłatków.

To jedyny taki produkt na świecie. Cała roczna produkcja znika w ustach konsumentów jednego dniaŹródło: Fotolia
d1663p3
d1663p3

Opłatki na Podlasiu były już znane w I połowie XIX wieku. Wtedy wypiekali go i roznosili po domach głównie kościelni organiści. Tak rozpoczęła się historia wielu rodzinnych piekarni opłatkowych z Białegostoku.

Jedna z tych większych w regionie wystartowała nieco później. Produkcja ruszyła w niej w 1991 roku. Początkowo wypiekane tu były małe ilości opłatków na potrzeby jedynie kilku parafii. Teraz jednak Piekarnię Rodzinną prowadzoną przez braci Wierzbickich, jako jedyną w regionie, wyróżniła Białostocka Kuria Metropolitana specjalną zgodą na wypiekanie komunikantów.

Według informacji przekazanych PAP przez tę kurię, komunikanty, czyli "hostie, które po konsekracji stają się komunią świętą", można produkować po uzyskaniu zgody od biskupa z danej diecezji.

- Proboszczowie parafii zobowiązani są brać komunikanty z pewnych źródeł, gdzie przy ich wypieku zachowywane są zasady prawa kanonicznego - wyjaśnił rzecznik białostockiej kurii ks. Andrzej Dębski.

Gessler o świętach w Kanadzie: "Chodzimy na bosaka w kożuchach"

Ten swoisty certyfikat pozwalający na wypiekanie komunikantów, odnawiany jest co pięć lat. Producent musi również przysiąc, że w produkcie będzie tylko i wyłącznie woda i mąka.

d1663p3

Jak powstają opłatki? Pieką się w specjalnych maszynach przez półtorej minuty, w temperaturze około 150 stopni. Jak podaje PAP, w Białymstoku produkowane są też niewielkie ilości opłatków bezglutenowych. - Im bardziej płat opłatka jest cienki, tym lepszy; to zaledwie niecały milimetr grubości - powiedział współwłaściciel piekarni Marek Wierzbicki.

Wprawdzie opłatki powstają przez cały rok, ale to w listopadzie powstaje ich najwięcej. Wszystko za sprawa zamówień z kraju i z parafii polonijnych za granicą. Świąteczne wypieki z Białegostoku w Wigilię znajdą się na stołach na Litwie, w USA, Kanadzie, a nawet w Australii.

- Cała roczna produkcja, ponad milion opłatków, praktycznie w jeden dzień zostanie spożyta. Trudno znaleźć drugi taki produkt, który jednego wieczoru przestanie istnieć, i to jest ewenement na skalę światową - powiedział w rozmowie z PAP drugi z właścicieli białostockiej piekarni Karol Wierzbicki.

d1663p3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1663p3