Trwa ładowanie...

To koniec polskiego e-marketu z lokalną żywnością. "Warszawa była błędem"

Fyrtel.market, platforma oferująca lokalne zakupy spożywcze, kończy działalność. Założyciele przyznają, że "postawienie kart na Warszawę i Berlin było błędem". Biznes przetrwał cztery lata.

Fyrtel.market kończy działalność po czterech latachFyrtel.market kończy działalność po czterech latachŹródło: Adobe Stock, Screen Facebook, fot: fyrtel.market
d295x89
d295x89

Fyrtel.market to platforma, na której klienci mogli zrobić lokalne zakupy z wielu miejsc w jednym koszyku i z dostawą pod drzwi. Koszt dostawy wynosił 5 zł/sklep, a zamówienia o wartości powyżej 250 zł były dostarczane bezpłatnie. W ofercie były m.in. pieczywo, nabiał, dania gotowe, mięso, ciasta czy produkty BIO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fala zwolnień w Polsce. Dominują te branże. "Pęka bańka"

Fyrtel.market kończy działalność

W najlepszym okresie Fyrtel.market realizował dostawy w trzech polskich miastach - Poznaniu, Wrocławiu i w Warszawie oraz w Berlinie.

d295x89

Tym, co skłoniło Pawła Głogowskiego i Michała Łogwiniuka do założenia e-marketu, była pandemia COVID-19, która podważyła działalność lokalnych sklepów.

"Stworzyliśmy więc platformę, która z jednej strony miała dać małym przedsiębiorcom nowe możliwości sprzedaży, a z drugiej ułatwić zakupy z tych miejsc. Od samego początku naszym celem było stworzenie czegoś dużego. Czegoś co nie będzie ograniczało się wyłącznie do Poznania. Chcieliśmy być przynajmniej w każdym większym mieście w Polsce, choć poprzeczkę stawialiśmy sobie znacznie wyżej" - wskazują założyciele w pożegnalnym wpisie na Facebooku.

Duże miasta "kosztowały nas wiele"

Z czasem pojawił się inwestor, dzięki czemu udało się stworzyć aplikację mobilną i otworzyć e-market we Wrocławiu. Później dołączyli kolejni inwestorzy, więc firma dalej rozwijała aplikację i uruchomiła oddział w Warszawie i Berlinie.

d295x89

"Dopiero czas pokazał, że postawienie kart na tak duże miasta jak Warszawa i Berlin było błędem, który kosztował nas wiele. Przełom roku 2022 i 2023 był dla nas bardzo trudny. Kończyły się zebrane środki, musieliśmy wycofać się z miast, które były nieopłacalne. Byliśmy na granicy zamknięcia Fyrtla. Jednak dzięki wsparciu inwestorów udało się kontynuować nasz projekt i próbować dalej rozwijać, to co stworzyliśmy wspólnymi siłami. Skupiliśmy się więc na Poznaniu i utrzymaniu tego od czego zaczęliśmy. Choć początek roku 2024 był całkiem udany, wiosna i lato okazały się dla nas bardzo trudne. Utrzymanie Fyrtla od strony finansowej przerosło nasze możliwości, a tym samym podjęliśmy decyzję o jego zamknięciu" - podkreślają.

Założyciele zwracają uwagę, że w ciągu czterech lat do działalności dołączyło 400 lokalnych sklepów, a zakupy zrobiło ponad 14 tys. osób. Łącznie dostarczono 150 tys. zamówień.

W najlepszym momencie w e-markecie pracowało 50 osób. - Nikt z nas nie chciał, by ta historia tak się skończyła - przekonują właściciele.

d295x89

"Wielka szkoda, ale dziękuję za wszystkie wege i wegan potrawy świąteczne. To było super rozwiązanie, że można było u Was skompletować takie fajne menu" - przekonuje pod postem jedna z internautek.

"Może chociaż akcje świąteczne robić albo weekendowe? Naprawdę sama idea była super" - zachęca kolejna. "Dla osób z ograniczoną mobilnością była to nieoceniona szansa na zakup dobrej jakości produktów" - zwraca uwagę inny użytkownik. Pod wpisem pojawiło się wiele podziękowań "za pomoc w trudnej sytuacji".

Fyrtel.market dostarczy ostatnie zamówienia 31 sierpnia 2024 r.

d295x89

Polski sklep z obuwiem upada po 27 latach

Jednak Fyrtel.market to niejedyna polska firma, która w ostatnim czasie poinformowała o zakończeniu działalności. Po 27 latach wniosek o upadłość złożył Eastend, czyli polski sklep internetowy z odzieżą i obuwiem znanych marek (np. Adidas, Nike czy Reebok).

Dla wielu osób sklep Eastend to kultowe miejsce, w którym kupowali swoje pierwsze trampki Converse lub inne, stylowe buty. Pod postem z informacją o wniosku o upadłość pojawiło się wiele sentymentalnych komentarzy. Jednak niektórzy mają też wątpliwości co do zwrotów.

"Z przykrością informujemy, ze nasza firma złożyła wniosek o upadłość. W związku z tym informujemy, że wszystkie zamówienia złożone do 19.08 zostaną zrealizowane zgodnie z planem. Zwroty i reklamacje również będą rozliczane do tego terminu" - poinformował Eastend w odpowiedzi na pytania redakcji WP Finanse.

d295x89

W lakonicznym komunikacie spółka nie poinformowała, co ze zwrotami towaru zakupionego w ostatnich dniach przed ogłoszeniem upadłości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d295x89
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d295x89