To może być niezawodny sposób na uniknięcie abonamentu RTV. Pomysł podrzucił... resort infrastruktury

Jak uniknąć płacenia abonamentu RTV? Takie pytanie zadaje sobie wiele osób, którym nie podoba się rządowy sposób na "uszczelnienie" systemu finansowania mediów publicznych. Najczęściej pada pomysł wypowiedzenia umowy z kablówką, ale możliwe, że wcale nie trzeba będzie posuwać się tak daleko. Na potencjalnie zabójczo skuteczną "metodę na abonament" wskazał resort infrastruktury w toku prac nad ustawą.

To może być niezawodny sposób na uniknięcie abonamentu RTV. Pomysł podrzucił... resort infrastruktury
Źródło zdjęć: © Fotolia
Jacek Bereźnicki

07.06.2017 | aktual.: 07.06.2017 21:25

Choć każda rodzina, która posiada telewizor, powinna płacić abonament RTV, to wielu Polaków tego nie robi. I to od lat. Część w ogóle nie rejestruje odbiorników, ale nawet większość osób, które to zrobiły, i tak nie płaci.

Rząd postanowił to zmienić i za pomocą nowych przepisów chce przymusić wszystkich opornych do zrzucania się na media publiczne. "Uszczelnienie" systemu ma polegać na wprowadzeniu domniemania, że osoba, która ma umowę z kablówką lub platformą cyfrową, posiada telewizor.

Zbliżające się przymusowe przekazywanie Poczcie Polskiej danych klientów przez opreratorów telewizyjnych wywołuje spore emocje, a wiele osób już zaczęło wypowiadać umowy, byle nie dać się wkręcić do machiny abonamentowej.

Faktycznie, nowe przepisy zakładają, że operatorzy platform telewizyjnych będą musieli przekazywać dane aktywnych klientów. Jeśli ci ostatni z takich usług zrezygnują, ich dane Poczcie Polskiej nie będą przekazane.

Okazuje się, że abonamentu prawdopodobnie będzie można uniknąć bez działania zgodnie z zasadą "na złość mamie odmrożę sobie uszy", czyli bez ograniczania sobie wyboru dostępnych kanałów telewizyjnych. Dość prostą receptę na uniknięcie abonamentu RTV podało Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.

Resort Andrzeja Adamczyka w połowie marca zgłosił swoje uwagi do forsowanych przez MInisterstwo Kultury przepisów. Wskazał, że proponowane przez resort kultury przepisy o abonamencie RTV opierają się na instytucji domniemania prawnego, ale jednocześnie jest to "domniemanie wzruszalne", czyli takie, które można obalić dowodem przeciwnym.

"Próba wzruszenia domniemania będzie sprowadzać się do przeprowadzenia dowodu na okoliczność nieposiadania odbiornika telewizyjnego" - stwierdza resort.

"Brak możliwości przeprowadzenia takiego dowodu w oparciu o dokumenty wpłynie negatywnie na prowadzone postępowania administracyjne, które będą wymagały przesłuchiwania świadków, a w przypadku ich braku - opierania rozstrzygnięcia administracyjnego o oświadczenie odebrane od strony" - wyjaśniono.

W praktyce chodzi o to, że wystarczy, by osoby chcące uniknąć płacenia abonamentu złożyły oświadczenie, że nie posiadają odbiornika TV, a Poczta Polska będzie musiała to uznać. Szczególnie w sytuacji, gdy takie oświadczenia złoży duża liczba osób, przeprowadzenie postępowania w tej sprawie w każdym przypadku będzie bowiem zupełnie nierealne.

Resort infrastruktury przekonuje, że wprowadzanie do ustawy o abonamencie instytucji domniemania prawnego jest błędem. "Takie rozwiązanie negatywnie wpłynie na tempo prowadzonych postępowań i może nie przynieść
oczekiwanych efektów w postaci poprawienia ściągalności opłaty abonamentowej" - ostrzega resort Andrzeja Adamczyka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (300)