To nie jest kraj dla przedsiębiorcy
Wiele firm ma kłopoty, musi ogłaszać upadłość przez przewlekłe lub wadliwe decyzje urzędów, prokuratur i sądów - wynika z raportu "Rzeczpospolitej". Według gazety, do rzecznika praw obywatelskich w latach 2005 - 2008 wpłynęło 338 próśb od przedsiębiorców o interwencję, związaną z działaniami organów państwowych.
Wiele firm ma kłopoty, musi ogłaszać upadłość przez przewlekłe lub wadliwe decyzje urzędów, prokuratur i sądów - wynika z raportu "Rzeczpospolitej".
Według gazety, do rzecznika praw obywatelskich w latach 2005 - 2008 wpłynęło 338 próśb od przedsiębiorców o interwencję, związaną z działaniami organów państwowych.
Według Janusza Kochanowskiego, interwencję podjęto w 326 sprawach i tylko w 75 z nich zarzuty przedsiębiorców się nie potwierdziły. Jako przykład gazeta podaje sprawę aresztowania Romana Kluski, twórcy Optimusa i zmasowane kontrole firmy Włodzimierza Olewnika.
Zdaniem Helsińskiej fundacji Praw Człowieka, nadużywanie władzy i uprawnień w stosunku do przedsiębiorców to w Polsce poważny problem.
Z kolei w raporcie Banku Światowego "Doing Business 2009", dotyczącym warunków prowadzenia działalności gospodarczej, Polska znalazła się na 76. miejscu.
Sądowe wyegzekwowanie długu trwa u nas średnio 830 dni, podczas gdy na Litwie - 210 dni, a na Łotwie - 279 - pisze "Rzeczpospolita".