To samo piwo w dwóch różnych butelkach. Winne... sieci handlowe
Ten sam producent, piwo tej samej marki. A jednak dwie różne butelki - jedna bezzwrotna, druga zwrotna. Z czego wynikają takie różnice? Producenci wskazują, że chodzi o politykę sieci handlowych, które kaucjowanych butelek po prostu u siebie nie chcą.
W mediach społecznościowych, na jednej z grup tematycznych w ostatnich dniach pojawiło się zdjęcie dwóch butelek piwa marki Książęce. Autorkę wpisu zastanowiło, dlaczego jedna z nich jest zwrotna, a druga - bezzwrotna.
To o tyle ciekawe, że dotyczy piwa dokładnie tej samej marki - Książęce Weizen oraz Książęce Złote Pszeniczne. Marka należy do Kompanii Piwowarskiej, ale nie jest jedyną, w której takie sytuacje się zdarzają.
Powód? Zapytaliśmy u producenta, z czego wynikają takie różnice w obrębie tej samej marki. Wygląda na to, że jedno piwo było kupione w dyskoncie, a drugie - na w osiedlowym sklepie.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
- Zastosowanie przez nas butelek zwrotnych jak i bezzwrotnych w przypadku produktów tej samej marki – w tym przypadku Książęcego – wynika z wymagań naszych partnerów biznesowych - poinformowała nas Ewa Surmacz, specjalistka ds. PR w Kompanii Piwowarskiej.
- Pomimo ewidentnych zalet butelki zwrotnej, jako opakowania proekologicznego, jej zwrotność jest ograniczona wymaganiem sprzedawców, aby klienci okazywali paragony potwierdzające nabycie piwa w tych opakowaniach - dodaje przedstawicielka producenta.
Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że niektóre sieci handlowe nie chcą u siebie butelek zwrotnych, by zaoszczędzić sobie i klientom kłopotu związanego ze zwrotem opakowań. Klienci nie zawsze mają paragon, czasami też butelka jest wyszczerbiona lub ma oberwaną etykietę.
A to dodatkowy problem, bo nawet w osiedlowych sklepach kręcą nosem na uszkodzone butelki. A do tego w supermarketach tworzyłyby się jeszcze większe kolejki.
- Pragniemy podkreślić, że taka praktyka stosowana przez partnerów biznesowych nie jest wymogiem prawnym, lecz praktyką rynkową o wieloletniej już historii - mówi Ewa Surmacz z Kompanii Piwowarskiej. I dodaje, że jej firma "ubolewa nad tym faktem, jako producent odpowiedzialny społecznie i troszczący się o środowisko wokół siebie".
W rozmowie przedstawicielka producenta nie wskazuje, o jakich partnerach biznesowych mowa. Nie trzeba jednak wiedzy tajemnej, by zorientować się, że chodzi o sieci handlowe. W tym również dyskonty, w których butelek zwracać nie można.
Zapytaliśmy o możliwość zwrotu butelek podczas zakupów w sieciach handlowych. W dyskontach na przykład kasjerzy rozkładali ręce, że takich opakowań nie przyjmują. Zresztą znalezienie napojów w zwrotnych butelkach na półkach sklepowych też do najprostszych nie należy.
Dlaczego sieci handlowe w dobie coraz większej świadomości ekologicznej Polaków nie pozwalają na zwrot butelek? Postanowiliśmy je o to zapytać. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl