TP otrzyma 140 mln zł dopłaty do kosztów usługi powszechnej
12.08.Warszawa (PAP) - Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie odmowy przyznania Telekomunikacji Polskiej dopłaty do kosztów usługi...
12.08.2009 | aktual.: 12.08.2009 20:52
12.08.Warszawa (PAP) - Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie odmowy przyznania Telekomunikacji Polskiej dopłaty do kosztów usługi powszechnej - podał w środę UKE w komunikacie. Oznacza, to że TP otrzyma 140 mln zł dopłaty.
Zgodnie z dyrektywą unijną z 2002 roku, usługa powszechna to m.in. utrzymywanie budek telefonicznych, obowiązek podłączania nowych klientów do sieci i tańsza oferta dla osób niepełnosprawnych. Dyrektywa wymaga również, by klienci mieli dostęp do biura numerów oraz spisów abonentów. Taką działalność prowadzi w każdym kraju UE jeden z operatorów telekomunikacyjnych. W Polsce do świadczenia usługi powszechnej Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) w 2006 r. wyznaczył Telekomunikację Polską.
Spółce przysługuje dopłata do poniesionych kosztów, w przypadku gdy np. podłączanie do sieci nowych klientów lub utrzymywanie budek telefonicznych byłoby dla niej nieopłacalne.
W takiej sytuacji do kosztów TP dopłacać mają firmy telekomunikacyjne, których przychód przekroczył 4 mln zł w danym roku. Wysokość udziału w dopłacie nie może przekroczyć 1 proc. przychodów przedsiębiorstwa. Kwotę, jaką mają zapłacić poszczególne firmy, ustala prezes UKE.
W czerwcu 2007 roku TP zwróciła się do UKE o dopłatę na kwotę 140 mln zł za okres maj-grudzień 2006 rok, jednak Urząd odmówił przyznania dopłaty. UKE tłumaczył, że TP nie udowodniła, iż usługa powszechna była nieopłacalna.
UKE podało w komunikacie, że analizy wskazywały na to, że TP nie wywiązuje się dostatecznie z obowiązków operatora wyznaczonego do świadczenia usługi powszechnej. W Polsce nadal zbyt długo trwało na przykład podłączenie telefonu w sieci stacjonarnej. Z ankietowych badań konsumenckich przeprowadzonych w 2006 i 2007 r. wynikało również, że zdaniem użytkowników opłaty za korzystanie z telefonii stacjonarnej są za wysokie, co może stanowić jedną z przyczyn całkowitej rezygnacji z posiadania, a tym samym z korzystania z telefonu stacjonarnego.
Operator odwołał się do sądu od decyzji UKE, a sąd podzielił zdanie TP. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w sierpniu skargi kasacyjne od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożone w imieniu Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.
"Przepis Prawa telekomunikacyjnego stwarzający możliwość dokonania analizy w celu weryfikacji kosztu netto, nie stoi na przeszkodzie temu, aby zostało przeprowadzone postępowanie wyjaśniające - a wręcz je determinuje - i strona była wezwana do uzupełnienia materiału w celu zbadania wszystkich okoliczności sprawy" - czytamy w postanowieniu NSA.
Wyrok jest prawomocny. (PAP)
luo/ je/ jbr/ gor/