Tradycyjna lada sklepowa w Biedronce. Sieć odświeża swój stary pomysł

Tradycyjne lady chłodnicze z serami i wędlinami obsługiwane przez specjalnie przeszkolonych pracowników - taki tradycyjny, "niedyskontowy" format sprzedaży w niektórych sklepach Biedronki został wprowadzony już cztery lata temu.

Potem kierownictwo firma zaciągnęło hamulec i pomysłu nie rozwijało. Uznano, że takie stanowiska zajmują za dużo miejsca i tworzą zbyt wysokie koszty, a na dodatek sprawiają, że spada sprzedaż zwykłych pakowanych produktów.

Wnioski wydają się oczywiste, ale jak informują Wiadomości Handlowe, właściciel sieci Biedronka, spółka Jeronimo Martins Polska postanowiła do pomysłu powrócić. Firma oceniła, że Polacy coraz bardziej oczekują jakość towarów i poziomu obsługi typowych delikatesów.

Jak pisze serwis, stoisko ze świeżymi mięsami, wędlinami i serami "ma być szansą na ściągniecie do sklepów dodatkowej grupy klientów, dla której tego typu oferta jest kluczowa, ponieważ kojarzy się z jakością i świeżością oferowanego produktu".

- Jako lider rynku uważnie śledzi oczekiwania klientów i stale rozwija swoją ofertę - mówi WH Ewa Micińska-Kochanowska, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Jeronimo Martins Polska.

- Wprowadzamy i testujemy różne rozwiązania wpływające pozytywnie na komfort i satysfakcję z zakupów. Jednym z takich działań jest sprzedaż mięsa, wędlin i serów z lady tradycyjnej - wyjaśnia.

Tradycyjne lady są umieszczane w wybranych nowych i modernizowanych sklepach sieci Biedronka. Lady mają długość od 6 do 20 metrów zależności od wielkości sklepu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl