Decyzją gdyńskich i gdańskich radnych stawka podatku za metr kwadratowy powierzchni użytkowej w budynkach mieszkalnych w tych miastach wyniesie w 2015 roku 75 groszy, wobec 74 groszy w minionym roku. Z kolei za metr kw. w budynkach, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, trzeba będzie zapłacić 23,13 zł wobec 23,03 zł w roku ubiegłym.
W Gdańsku, zastosowano jednak (podobnie, jak w ubiegłym roku) preferencyjne stawki podatku od nieruchomości dla budynków, w których prowadzone są ośrodki wczasowe działające tylko sezonowo (zapis w miejscowym prawie mówi konkretnie o działalności prowadzonej przez mniej niż sześć miesięcy). Właściciele takich obiektów zapłacą podatek w wysokości 16 zł za metr.
W Sopocie stawki podatku od nieruchomości nie zmienią się w 2015 roku. Użytkownicy budynków mieszkalnych zapłacą - podobnie jak rok temu, 74 grosze za metr kw., a osoby prowadzące działalność gospodarczą - 23,02 zł za metr.
Wpływy z podatków od nieruchomości z reguły stanowią sporą część dochodów samorządów. Jak poinformowała PAP Magdalena Kuczyńska z biura prasowego gdańskiego magistratu, miasto szacuje, że w rozpoczynającym się roku z podatków tych uzyska 351,5 mln zł. Gdynia szacuje swój dochód z tego tytułu na 168 mln zł, a Sopot - na 16,75 mln zł.
Zarówno Sopot, jak i Gdańsk w 2015 r. podniosły nieznacznie podatki transportowe. W obu tych miastach opłaty są uzależnione od tego, jakie standardy ekologiczne spełniają pojazdy. Przykładowo w Sopocie za niewielką ciężarówkę o wadze od 3,5 do 5,5 tony trzeba będzie zapłacić 792 zł (wcześniej było to 786 zł). Jeśli jednak pojazd spełnia standardy ekologiczne co najmniej Euro I, opłata będzie niższa - wyniesie 744 zł (dotąd było to 738 zł). Z kolei w Gdańsku za ciężarówkę o tym samym tonażu zapłacimy w tym roku 732 zł (w ub.r. było to 720 zł), ale gdy pojazd spełnia standardy co najmniej Euro II opłata wyniesie 528 zł (przed rokiem było to 516 zł).
W Gdyni większość podatków transportowych pozostała na niezmienionym poziomie, wzrosły jednak nieznacznie opłaty za niektóre ciągniki siodłowe i balastowe oraz przyczepy i naczepy.
Jak zapewniają rzecznicy prasowi gdańskiego i gdyńskiego magistratu, z początkiem nowego roku nie zmienią się ceny biletów komunikacji miejskiej w tych miastach, a co za tym idzie, także w Sopocie, na terenie którego transport zapewniają firmy z tych dwóch ościennych miast.
W Trójmieście nie wzrosną także z początkiem roku opłaty za odbiór śmieci. Natomiast mieszkańców Gdyni i Sopotu czekają nieznaczne podwyżki cen wody i stawek za odprowadzanie ścieków. W Sopocie podwyżka wyniesie 1,76 procenta. Woda będzie kosztować 3,25 zł za metr sześcienny (dotąd było to 3,23 zł), a odprowadzenie ścieków - 6,12 zł za metr (było 5,98 zł). W sumie za metr zużytej wody sopocianie będą więc musieli zapłacić 9,37 zł (było 9,21 zł).W Gdyni z kolei woda i ścieki zdrożeją o około 1,4 procenta. Za metr sześcienny wody odbiorcy indywidualni zapłacą 3,65 zł (dotychczas było to 3,60 zł), a za odprowadzanie takiej samej ilości ścieków - 4,86 zł (było 4,79 zł). W sumie więc opłata wyniesie 8,51 zł za metr sześcienny.
Także spółka Saur Neptun Gdańsk, która odpowiada za dystrybucję wody w mieście, chciała podnieść w tym roku ceny o około 0,5 procenta, nie wyraziły jednak na to zgody władze miasta. Ceny pozostaną więc na dotychczasowym poziomie czyli 4,05 zł za metr sześcienny wody i 5,76 zł za odprowadzenie takiej samej ilości ścieków, co razem daje 9,81 zł za metr sześcienny.
W Sopocie wzrosła też tym roku nieznacznie opłata za posiadanie psa. Wyniesie ona 68 zł (przy 66 zł w ub.r.). Z opłaty tej zwolnieni zostaną jednak m.in. posiadacze psów wziętych ze schroniska, osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz - w niektórych przypadkach, osoby powyżej 65 roku życia. W Gdańsku i Gdyni opłaty za posiadanie psa nie funkcjonują - zniesiono je przed kilkoma laty.
