Porównali popularne destynacje. Tu turyści jedzą i piją najtaniej

Portugalskie Algarve to region, w którym turyści wydadzą najmniej pieniędzy na posiłki i napoje wśród destynacji analizowanych przez brytyjską firmę Post Office Travel Money. W czołówce znajduje się też m.in. czeska Praga i Słoneczny Brzeg w Bułgarii.

Tu turyści jedzą i piją za grosze. Na czele to miejsce w Europie
Tu turyści jedzą i piją za grosze. Na czele to miejsce w Europie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Adam Sieńko

Raport Post Office Travel Money objął 47 destynacji na świecie popularnych wśród podróżujących z Wielkiej Brytanii. Autorzy porównywali ceny posiłku złożonego z trzech dań dla dwóch osób, butelki piwa, puszki coca-coli, filiżanki kawy, butelki wody, środka na komary i kremu przeciwsłonecznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kosztował 87 mln zł. Oto nowy dworzec w Olsztynie od środka

Algarve najtańszym kierunkiem

W tak przygotowanym rankingu najtańsze okazało się portugalskie Algarve, w którym całościowy koszt został oszacowany na 58,95 funta brytyjskiego, czyli ok. 290 zł. Na kolejnych miejscach znalazł się Kapsztad (RPA), Tokio (Japonia), Kuta (Bali) i Delhi (Indie). Europę w pierwszej "10" reprezentuje Słoneczny Brzeg w Bułgarii - 71,46 funta, czeska Praga i Costa del Sol w Hiszpanii (76,51 funta, czyli ok. 380 zł).

Brytyjczycy są bardziej skłonni do podróżowania niż kiedykolwiek wcześniej. Z raportu wynika, że w ankiecie przeprowadzonej wśród dwóch tysięcy dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii, 60 proc. respondentów planuje w tym roku wyjazdy zagraniczne. W poprzednim roku ten odsetek wynosił 51 proc. Zdecydowana większość, bo aż 73 proc. z nich, zamierza spędzić wakacje w Europie.

Polacy podróżują coraz chętniej

Wzrost liczby rezerwacji widać także na polskim rynku. W rozmowie z grudnia 2024 r. Maciej Nykiel, prezes Nekery, zauważył że od stycznia do października rynek urósł ok. 15-20 proc. rok do roku.

Polacy najchętniej latali na południe Europy i do północnej Afryki - do Turcji, Chorwacji, Włoch, Grecji, Hiszpanii, Albanii, Egiptu i Tunezji. - Co ciekawe, tylko niewiele zmieniła się średnia cena rezerwacji. Oznacza to, że obsłużyliśmy jako branża więcej klientów, ale zapłacili oni za wycieczki i wczasy zaledwie o 2-3 proc. więcej niż rok wcześniej. Mimo że presja inflacyjna w Polsce była na dużo wyższym poziomie, to w turystyce był to rok klienta pod względem ceny - mówił prezes touroperatora.

Źródło artykułu:WP Finanse
turystykaportugaliawakacje

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)