Turyści zapomnieli o 10 tysiącach dolarów. Pokojówka znalazła w sejfie majątek

O zdarzeniu, do którego doszło we Włoszech w czasie świąt bożonarodzeniowych, donosi lokalny dziennik "La Nazione".

Jak pisze dziennik, rodzina turystów z Azji po wymeldowaniu się z hotelu we Florencji, zostawiła w sejfie 10 tys. dol. Gdy pokojówka sprzątała pokój, znalazła pieniądze i powiadomiła o tym kierownictwo hotelu. Kierownicy hotelu wezwali policję, aby ustalić okoliczności zdarzenia.

Następnie podjęte zostały działania, by zwrócić rodzinie turystów pozostawione przez nią dolary.

To nie pierwsza we Włoszech nietypowa sytuacja, związana z dużymi pieniędzmi. W 2022 r. głośno było o mieszkańcu Rzymu, który uznał, że najbezpieczniejszym miejscem w jego domu na schowanie wartych 20 tys. euro papierów wartościowych będzie rzadko używany kominek. Płomień był w nim rozpalany tylko w święta, a przed tą czynnością mężczyzna przekładał obligacje w inne miejsce.

W Boże Narodzenie w 2022 roku mężczyzna jednak nie zdążył. Jego żona, tak jak w każde święta, rozpaliła ogień w kominku, by wprowadzić w domu świąteczną atmosferę. Warte 20 tys. euro papiery wartościowe poszły z dymem. - Kiedy zobaczyłem płomienie, byłem bliski omdlenia - mówił w rozmowie z serwisem Il Messaggero Mario, mężczyzna, który ukrył pocztowe obligacje oszczędnościowe w kominku.

Utrata papierów wartościowych w formie fizycznej nie jest jednoznaczna z definitywną stratą pieniędzy. Obligacje mogą być ponownie wydane dzięki specjalnej procedurze. Rodzina z Rzymu najadła się więc strachu, ale odzyskała swoje oszczędności.

Z kolei w 2015 roku przedsiębiorca z Brescii próbował wcisnąć 250 tysięcy euro w świąteczne ciasto panettone. W ten sposób chciał ukryć pieniądze przed skarbówką. Ciasto trzymał w samochodzie, a policja skarbowa zatrzymała go na gorącym uczynku.