20 tysięcy euro spłonęło w kominku. Fatalna pomyłka włoskiej rodziny

Gdzie schować warte 20 tysięcy euro papiery wartościowe? Mieszkaniec Rzymu uznał, że najbezpieczniejszym miejscem w jego domu będzie rzadko używany kominek. Płomień był w nim rozpalany tylko w święta, a przed tą czynnością mężczyzna przekładał obligacje w inne miejsce. Tym razem jednak nie zdążył i jego żona, nie wiedząc, co jest tam ukryte, rozpaliła kominek. Papiery wartościowe spłonęły, choć nie przepadły bezpowrotnie.

Obligacje pocztowe warte 20 tys. euro spłonęły w kominku. Pieniądze będzie jednak można odzyskaćObligacje pocztowe warte 20 tys. euro spłonęły w kominku. Pieniądze będzie jednak można odzyskać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | MikhailovStudio
oprac.  TOS

O zdarzeniu, do którego doszło w Rzymie w czasie świąt, pisze portal Il Messaggero. - Kiedy zobaczyłem płomienie, byłem bliski omdlenia - mówi w rozmowie z serwisem Mario, mężczyzna, który ukrył pocztowe obligacje oszczędnościowe w kominku. - Myślałem, że to bezpieczne miejsce, w którym złodzieje niczego by nie szukali - tłumaczy.

- Moja żona nie wiedziała, że ukryłem tam bony. Co roku przed rozpaleniem w kominku zabierałem je stamtąd - przyznaje. Tym razem jednak nie zdążył. Jego żona, tak jak w każde Boże Narodzenie, rozpaliła ogień w kominku, by wprowadzić w domu świąteczną atmosferę. Warte 20 tys. euro papiery wartościowe poszły z dymem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zakupy na zapas. "Odradzam". Ekspert mówi, kiedy ruszyć do sklepu

Wypadek da się jeszcze odkręcić

Włoskie pocztowe obligacje oszczędnościowe mogą mieć formę papierową lub zdematerializowaną. W okresie od sześciu miesięcy do roku naliczane są do nich odsetki. Posiadacz może spieniężyć obligacje w dowolnym momencie, ale tylko po upływie 6-12 miesięcy doliczona do tego zostanie dodatkowa kwota z odsetek.

Utrata papierów wartościowych w formie fizycznej nie jest jednoznaczna z definitywną stratą pieniędzy. Obligacje mogą być ponownie wydane dzięki specjalnej procedurze. Rodzina z Rzymu najadła się więc strachu, ale odzyska swoje oszczędności.

Fantazja Włochów nie zna granic

Chowanie pieniędzy w kominku to niejedyny nietypowy pomysł, na jaki wpadli Włosi. Jak przypomina Il Messaggero, w 2015 roku przedsiębiorca z Brescii próbował wcisnąć 250 tysięcy euro w świąteczne ciasto panettone. W ten sposób chciał ukryć pieniądze przed skarbówką. Ciasto trzymał w samochodzie, a policja skarbowa zatrzymała go na gorącym uczynku.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup