20 tysięcy euro spłonęło w kominku. Fatalna pomyłka włoskiej rodziny
Gdzie schować warte 20 tysięcy euro papiery wartościowe? Mieszkaniec Rzymu uznał, że najbezpieczniejszym miejscem w jego domu będzie rzadko używany kominek. Płomień był w nim rozpalany tylko w święta, a przed tą czynnością mężczyzna przekładał obligacje w inne miejsce. Tym razem jednak nie zdążył i jego żona, nie wiedząc, co jest tam ukryte, rozpaliła kominek. Papiery wartościowe spłonęły, choć nie przepadły bezpowrotnie.
29.12.2022 | aktual.: 29.12.2022 10:19
O zdarzeniu, do którego doszło w Rzymie w czasie świąt, pisze portal Il Messaggero. - Kiedy zobaczyłem płomienie, byłem bliski omdlenia - mówi w rozmowie z serwisem Mario, mężczyzna, który ukrył pocztowe obligacje oszczędnościowe w kominku. - Myślałem, że to bezpieczne miejsce, w którym złodzieje niczego by nie szukali - tłumaczy.
- Moja żona nie wiedziała, że ukryłem tam bony. Co roku przed rozpaleniem w kominku zabierałem je stamtąd - przyznaje. Tym razem jednak nie zdążył. Jego żona, tak jak w każde Boże Narodzenie, rozpaliła ogień w kominku, by wprowadzić w domu świąteczną atmosferę. Warte 20 tys. euro papiery wartościowe poszły z dymem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek da się jeszcze odkręcić
Włoskie pocztowe obligacje oszczędnościowe mogą mieć formę papierową lub zdematerializowaną. W okresie od sześciu miesięcy do roku naliczane są do nich odsetki. Posiadacz może spieniężyć obligacje w dowolnym momencie, ale tylko po upływie 6-12 miesięcy doliczona do tego zostanie dodatkowa kwota z odsetek.
Utrata papierów wartościowych w formie fizycznej nie jest jednoznaczna z definitywną stratą pieniędzy. Obligacje mogą być ponownie wydane dzięki specjalnej procedurze. Rodzina z Rzymu najadła się więc strachu, ale odzyska swoje oszczędności.
Fantazja Włochów nie zna granic
Chowanie pieniędzy w kominku to niejedyny nietypowy pomysł, na jaki wpadli Włosi. Jak przypomina Il Messaggero, w 2015 roku przedsiębiorca z Brescii próbował wcisnąć 250 tysięcy euro w świąteczne ciasto panettone. W ten sposób chciał ukryć pieniądze przed skarbówką. Ciasto trzymał w samochodzie, a policja skarbowa zatrzymała go na gorącym uczynku.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj