Tusk o unii energetycznej: jest akceptacja dla czterech punktów

Jest akceptacja dla czterech punktów unii energetycznej, pozostaje spór co do piątego, czyli wspólnej negocjacji ceny gazu - stwierdził w sobotę premier Donald Tusk.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Peter Muhly

W kontekście kryzysu ukraińskiego premier był pytany w sobotnim wywiadzie dla TVP Info, czy w sprzeciwie wobec polityki rosyjskiej UE doszła do granicy, biorąc pod uwagę niedawne, krytyczne wypowiedzi komisarza ds. energii i polityka niemieckiej CDU Guenthera Oettingera pod adresem pomysłu unii energetycznej.

- Widać wyraźnie, że trwa jakaś wewnętrzna debata, czy też spór wewnątrz polityki niemieckiej, bo każdego dnia mamy jakąś wypowiedź, która może niepokoić, później jest sprostowanie, później wypowiedź kontrująca - powiedział Tusk. Podkreślił, że on na razie spokojnie zajmuje się tym, co Polska stara się robić, czyli pracą na rzecz jednolitego stanowiska w UE.

Wśród elementów zgłoszonego przez Tuska projektu unii energetycznej są: wspólne negocjacje gazowe całej UE; inwestycje w infrastrukturę energetyczną, szczególnie gazową; lepsze wykorzystywanie własnych, europejskich źródeł energii (jak węgiel czy gaz łupkowy); wyraźne wzmocnienie mechanizmu solidarności na wypadek embarga na dostawy energii oraz "intensywne otwarcie na innych dostawców energii" niż Rosja i Gazprom.

Premier stwierdził, że "niektórzy komentatorzy skoncentrowali się na jednym z pięciu punktów, istotnym, ale nie rozstrzygającym o wszystkim", czyli wspólnych negocjacjach, czy jednolitej cenie za gaz w relacjach z Rosją.

- Na razie uzyskaliśmy taki stan - myślę, że w środę uzyskam tego potwierdzenie w Brukseli - że jest powszechna i pełna akceptacja dla czterech punktów - powiedział Tusk. Dodał, że Komisja Europejska przygotuje propozycję, by w tych czterech punktach było wspólne stanowisko, "taki mechanizm solidarności energetycznej".

- Pozostaje spór co do tego jednego, czyli czy możliwe jest wspólne negocjowanie ceny - powiedział premier. Według niego być może będziemy mieli porozumienie "jakby w środku".

Zaznaczył przy tym, że "to nie jest gra na najbliższe dni, tygodnie, czy nawet miesiące". - Tak naprawdę konflikt ukraiński rozpoczął nową geopolityczną grę, która być może będzie jeszcze trwała całymi latami, więc niezależnie od tego ile ugramy dzisiaj, ile za miesiąc, ile za rok, to tak naprawdę jesteśmy w grze, która może potrwać całe lata - powiedział Tusk.

Jak podkreślił, jest "ważne żeby Europa nawet jeśli nie będzie uznawała wszystkich naszych argumentów, przynajmniej część z nich wzięła pod uwagę i to możliwie szybko". - Uważam, że jesteśmy blisko tego - dodał premier.

Był też pytany o to, że węgierski premier Wiktor Orban ponownie oświadczył w sobotę, że chce autonomii dla etnicznych Węgrów na Ukrainie.

Tusk podkreślił, że nie akceptuje tego. - I muszę powiedzieć, że akurat tego nikt nie akceptuje, nawet jeśli widać różnicę zdań między poszczególnymi stolicami, nawet jeśli czasem żałujemy, że Niemcy nie są bardziej jednoznaczni w ocenie tego co się dzieje na Ukrainie, to muszę powiedzieć, że dla tego typu wypowiedzi, dla tego typu komunikatów, nie ma dzisiaj akceptacji w Europie - powiedział premier.

Dodał, że rozumie troskę o mniejszości. - Ale wypowiadanie tego typu słów właśnie w tym momencie jest oczywiście poważnym kłopotem dla Ukrainy i może być poważnym atutem, czy takim wsparciem, mimowolnym jak sądzę, dla polityki Putina - powiedział premier.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Kupowali leki i sprzedawali drożej za granicą. Jest akt oskarżenia
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Studniówka 2026. Zawrotne koszty imprezy. Tyle kosztuje "talerzyk"
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wysłała ptaka pocztą. Nie przeżył. Prokuratura chce kary dla 49-latki
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"