Twarde waluty na ciężkie czasy
Dolar, jen, euro? W czasach kryzysu to nie te waluty uznawane były za bezpieczne przystanie. Oczy inwestorów zwróciły się w stronę nowych państw i ich walut.
Zobacz waluty, które pomogą przetrwać ciężkie czasy.
_ Za bezpieczne uznaje się waluty tych państw, które charakteryzują się m.in. stabilnością instytucjonalną i polityczną, konkurencyjną gospodarką, wysokim poziomem płynności rynku walutowego, nadwyżką w wymianie z zagranicą czy wielkością zagranicznych inwestycji bezpośrednich. Według NBP, pojęcie aktywów typu safe haven obejmuje instrumenty o niskim ryzyku i wysokiej płynności. _
Twarde waluty na ciężkie czasy
Dolar, jen, euro? W czasach kryzysu to nie te waluty uznawane były za bezpieczne przystanie. Oczy inwestorów zwróciły się w stronę nowych państw i ich pieniędzy.
Zobacz waluty, które pomogą przetrwać ciężkie czasy.
_ Za bezpieczne uznaje się waluty tych państw, które charakteryzują się m.in. stabilnością instytucjonalną i polityczną, konkurencyjną gospodarką, wysokim poziomem płynności rynku walutowego, nadwyżką w wymianie z zagranicą czy wielkością zagranicznych inwestycji bezpośrednich. Według NBP, pojęcie aktywów typu safe haven obejmuje instrumenty o niskim ryzyku i wysokiej płynności. _
Dolar australijski
Na międzynarodowym rynku walutowym jedną z najbardziej popularnych walut używanych w rozliczeniach surowcowych jest australijski dolar. Wiąże się to z tym, że Australia jest krajem bardzo zależnym od eksportu surowców - węgla, boksytów, rudy żelaza i złota. Z tego powodu możemy zaobserwować sporą korelację między walutą kraju z antypodów oraz właśnie tymi surowcami.
Australijska gospodarka rozkwita po wielkiej recesji lat 2008-2009, kiedy to ceny surowców poszybowały mocno w górę. Jest to jednak jedno z tych państw, które nawet pomimo kryzysu utrzymało swój ranking kredytowy na najwyższym poziome AAA. Australia ma bardzo niskie ryzyko wzrostu swojego długu publicznego.
Nawet pomimo swojej korelacji z rynkiem surowcowym, dolar australijski jest w ostatnim okresie uznawany za bezpieczną walutę.
Dolar kanadyjski
Podobnie jak dolar australijski, również dolar kanadyjski jest często używany w rozliczeniach surowcowych. Wartość tej waluty jest mocno uzależniona od cen ropy naftowej na rynkach.
Mimo to dolar kanadyjski jest bezpieczną walutą, a wiąże się to z bardzo rozwiniętym handlem ze Stanami Zjednoczonymi. Kanada jest również jednym z niewielu rozwiniętych państw, które zarabia na eksporcie energii elektrycznej.
Frank szwajcarski
Frank to jedna z najbardziej wymienialnych walut świata. Od wielu lat to właśnie do niej najwyższe zaufanie mają inwestorzy na całym globie.
Szwajcaria od lat jawi się jako bezpieczny kraj. Ma nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących i nie polega na obcym kapitale przy finansowaniu swojego deficytu handlowego.
Kraj Helwetów charakteryzuje się również niską stopą bezrobocia na poziomie 3-4 proc.
Inwestorzy muszą jednak uważać na tę walutę. Bank centralny tego kraju postanowił zablokować kurs CHF/EUR na poziomie 1,20. To sposób, by uchronić tę mało płynną w gruncie rzeczy walutę, od niekontrolowanego wzrostu, jaki na przykład miał miejsce latem ubiegłego roku. Jak się okazuje, mocna waluta ma też swoje wady. Skutecznie od kilkunastu miesięcy zabija szwajcarski eksport, który uchodzi za koło zamachowe tamtejszej gospodarki.
Korona norweska
Wartość korony norweskiej jest uzależniona w dużym stopniu od cen ropy naftowej i stóp procentowych. Nie przeszkadza to jednak inwestorom postrzegać ją jako bezpieczną przystań. Norwegia ma jedną z najniższych stóp bezrobocia w Europie i jest piątym największym eksporterem ropy naftowej świata.
To właśnie dzięki temu surowcowi uchodzi za jeden z najbogatszych krajów świata. Dość powiedzieć Norweski Państwowy Fundusz Emerytalny, założony w 1995 roku, a zasilany wpływami z eksportu ropy, warty jest już ponad 400 miliardów euro. Nie bez znaczenia jest również najwyższy rating kredytowy (AAA) oraz nadwyżka budżetowa, która w 2011 roku wyniosła 10,5 proc.
Korona szwedzka
Nie możemy w tym zestawieniu pominąć korony szwedzkiej. Szwecja uniknęła wielkiej recesji, a w 2011 roku osiągnęła nadwyżkę budżetową. Dług kraju powinien wynieść w tym roku już tylko 36 proc. PKB.
Szwedzkie centrum ds. długu już ogłosiło, że spodziewa się nadwyżki budżetowej zarówno w 2012, jak i 2013 roku. Oznacza to, że szwedzka korona pozostanie mocną, twardą walutą jeszcze przez jakiś czas.
Dolar amerykański
Kolejną walutą, którą analitycy uważali przez lata za jedną z bezpieczniejszych, jest amerykański dolar. Używany najczęściej w transakcjach międzynarodowych stanowi dominującą walutę, w której państwa utrzymują swoje rezerwy walutowe. Oprócz tego używany jest jako główna waluta rozliczeniowa dla takich surowców jak złoto czy ropa.
Od jakiegoś czasu coraz częściej mówi się, że dolar utracił swój status bezpiecznej waluty. W opinii Jima Rogersa amerykańska waluta jest bezpieczną przystanią tylko na pozór. Zamieszanie w Europie i na innych rynkach walutowych powoduje, że szukając ratunku, ludzie zwracają się właśnie w stronę USD. Ale biorąc pod uwagę kondycję amerykańskiej gospodarki, rosnące w zastraszającym tempie zadłużenie i zapędy wschodzących potęg BRICS (Brazylia, Rosja,Indie,Chiny, RPA) do jego zdetronizowania, niebawem może się okazać, że to kolos na glinianych nogach. A gdyby dolar w końcu runął, to zamiast bezpiecznej przystani, mielibyśmy coś dla wielbicieli sportów ekstremalnych - w stylu raftingu na Niagarze.
Jen japoński
Jeszcze do niedawna jen uchodził za jedną z najbezpieczniejszych walut na świecie. Ale japońska gospodarka nie jest tak bezpieczna, jak by się wszystkim wydawało. Problemem jest zadłużenie, które przed dekadą było na poziomie 164 proc. PKB, ale teraz według Międzynarodowego Funduszu Walutowego ma sięgać już 235 proc. Według Takeshiego Fujimakiego, byłego doradcy George'a Sorosa, bankructwo Japonii może nastąpić szybciej niż Europy.
Wprawdzie kurs japońskiej waluty nie ma zbyt dużego znaczenia dla Polski czy innych krajów europejskich (co najwyżej ma wpływ na ceny elektroniki), ale jest bardzo ważny na Pacyfiku, a także istotny dla gospodarki Stanów Zjednoczonych.
Euro
Środek płatniczy, o którym nie możemy nie wspomnieć w kontekście safe haven, wciąż jest euro. To dość mocna waluta, która może być postrzegana jako bezpieczna przystań dla inwestorów z krajów wschodzących. Wciąż wiele państw właśnie w euro utrzymuje w swoje rezerwy.
Europejski pieniądz jest też uznawany za konkurencję dla dolara, jednak jego rola jako bezpiecznej przystani może być kwestionowana ze względu na zróżnicowanie krajów (w jednej grupie są bardzo silne Niemcy i słaba Grecja), które przyjęły go jako swoją walutę oraz ich problemy, których wciąż nie widać końca.
Dolar hongkoński
Hongkong od lat postrzegany jako bezpieczna przystań. Od lat pełni rolę jednego z głównych centrów finansowych świata. Gospodarka tego państwa charakteryzuje się wysokim poziomem konkurencyjności i efektywności.
Hongkong ma najlepszy na świecie wskaźnik wolności gospodarczej (IEF), który opisuje poziom ograniczeń i zakresu stosowania przymusu przez aparat władzy w sferze gospodarki w różnych państwach świata.
Potęga gospodarcza Hongkongu budowana była przez lata na rozwijaniu wymiany towarowej z Chinami. Nic więc dziwnego, że dolar hongkoński jest ósmą najczęściej handlowaną walutą świata.
Dolar singapurski
Zaraz za Hongkongiem na liście krajów o najlepszym wskaźniku wolności gospodarczej jest Singapur, najbardziej po Japonii rozwinięte państwo Azji.
Gospodarka Singapuru jest gospodarką rynkową z własnością prywatną. Singapur jest czwartym finansowym centrum świata po Londynie, Nowym Jorku i Tokio.
W 2010 roku Singapur przeżywał boom gospodarczy. W pierwszym kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 45,8 proc. PKB. W ujęciu rocznym po pierwszym półroczu wzrost wyniósł 18,1 proc. Singapur jest więc jednym z najszybciej rozwijających się państw świata.
Nic więc dziwnego, że dolar singapurski stał się jedną z bezpieczniejszych walut globu.