Tydzień: Indeksy PMI i rynek pracy w USA

Piątkowy przebieg notowań w USA przyjemnie zaskoczył inwestorów oglądających świat przez dno nie do końca jeszcze opróżnionych kieliszków od szampana.

05.01.2009 12:36

WYDARZENIE DNIA

Wracamy do kieratu po dwutygodniowej przerwie przetykanej świętami i dniami roboczymi, w których rynkami i gospodarką nie każdy się przejmował. Ale kryzys urlopu nie wziął.

Być może będziemy mogli przekonać się o tym śledząc dane makroekonomiczne napływające w tym tygodniu. We wtorek poznamy indeksy PMI krajów Unii dla sektora usług. Tego samego dnia zostanie opublikowany także amerykański odpowiednik (indeks ISM) także dla sektora usług. W Europie odczyty mają oscylować lekko powyżej 40 (ale wszystko, co poniżej 50 pkt i tak oznacza recesję sektora) w USA odczyt ma być niższy niż 40 pkt. Ważne dane też w piątek - dowiemy się jaka była stopa bezrobocia w USA na koniec roku i ile miejsc pracy utraciła amerykańska gospodarka w grudniu. Prognozy ekonomistów to odpowiednio 7 proc. i 475 tys.

SYTUACJA NA GPW

O przedsylwestrowej sesji nie ma się specjalnie co rozwodzić. Można za to poświęcić kilka słów wszystkim dniom notowań w okresie przed i międzyświątecznym, bo w gruncie rzeczy były one jedną i tą samą, choć ciągnącą się w nieskończoność sesją. Mieliśmy okres, w którym WIG20 zszedł w okolice 1750 pkt i wyglądało na to, że niska płynność może giełdzie tylko zaszkodzić, ale po świętach, a przed sylwestrem indeks wrócił do 1800 pkt i wyglądało na to, że tylko niska płynność rynku zniechęca inwestorów przed kontynuacją zakupów. Dni, w których wartość obrotów na całym rynku akcji przekraczała 500 mln PLN trzeba było uznać za przyzwoite. Wszelkie teorie o porządkowaniu portfeli, windows dressing czy transakcjach podatkowych pozostały wyłącznie teoriami - inwestorzy nie sprawiali wrażenia zainteresowanych ich realizacją.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Wysokie oczekiwania towarzyszące przejmującej władzę w USA administracji Baracka Obamy pozwoliły inwestorom, przynajmniej tymczasowo, uwierzyć, że Departament Skarbu i FED skutecznie złagodzą twarde lądowanie amerykańskiej gospodarki np. poprzez obniżki podatków czy zwiększenie wydatków rządowych. Indeksy na Wall Street podczas pierwszej sesji 2009r. rosły o ok. 3 proc., natomiast w poniedziałek w Azji obserwowaliśmy ok. dwuprocentowe zwyżki. Brak przełomowych publikacji ekonomicznych zaplanowanych na poniedziałek każe oczekiwać spokojnego handlu. Inwestorzy nie zastanawiają się już czy gospodarki Wielkiej Brytanii, Niemiec, Japonii czy Chin znajdują się w recesji, ale raczej którym państwom uda się najszybciej powrócić na ścieżkę wzrostu.

OBSERWUJ AKCJE

WIG20 - brak piątkowej sesji na warszawskim parkiecie najprawdopodobniej przełoży się na udane rozpoczęcie tygodnia przez indeks WIG20, ponieważ ważniejsze od krótkoterminowych sygnałów analizy technicznej są obecnie decyzje zagranicznych inwestorów, a na Zachodzie nowy rok rozpoczęto od wyraźnych wzrostów. Sam indeks dwudziestu największych spółek znajduje się w fazie korekty, ale kontratak byków jak na razie skutecznie blokuje opór leżący w okolicy 1910 pkt (zniesienie 38,2 proc. poprzedniej fali spadkowej), gdzie na początku listopada powstał lokalny szczyt. Odrobinę optymizmu dodaje układ średnich kroczących, ponieważ szybka średnia (z 20 sesji) przecięła pod koniec grudnia średnioterminową (z 50 sesji), co w analizie technicznej oznacza jeden z silniejszych sygnałów kupna.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

PGNiG - spółka podała, że 2 stycznia dostawy gazu z ukraińskiego gazociągu były o 11 proc. niższe niż zamówione. Spółka pobiera podwyższone ilości gazu z gazociągu na granicy z Białorusią i zapewnia, że łączny poziom dostaw ze wschodu jest utrzymywany, a zmiany nie są w żaden sposób odczuwalne przez odbiorców w Polsce.
Polcolorit - Barbara Urbaniak-Marconii została powołana na prezesa spółki (wcześniej była członkiem zarządu). Wiceprezesem został mianowany Krzysztof Olszewski.
Próchnik - rada nadzorcza powołała Krzysztofa Grabowskiego na na stanowisko prezesa spółki. Jako jego atuty wymieniono kurs na maklera papierów wartościowych i studia wyższe z zarządzania.
Intersport - przychody spółki w 2008 r. wyniosły 188,6 mln PLN i były o 27 proc. wyższe niż rok wcześniej, ale o 8 proc. niższe niż pierwotnie zakładano. Spółka podała, że zysk netto będzie niższy niż zakładano.
NG2 - przychody spółki wyniosły w grudniu 56 mln PLN i były wyższe o 34,3 proc. niż przed rokiem. W całym 2008 r. przychody wyniosły 748 mln PLN i były wyższe o 41 proc. niż rok wcześniej.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Piątkowy przebieg notowań w USA przyjemnie zaskoczył inwestorów oglądających świat przez dno nie do końca jeszcze opróżnionych kieliszków od szampana. Wokół ostrzeżenia przed najgorszym rokiem gospodarczym za naszego życia, a tu na początek roku w USA taka niespodzianka. I to po słabych danych makro (indeks ISM dla produkcji spadł bardziej niż się spodziewano). Obserwując dziś stan gospodarki i jej perspektywy wiemy już dlaczego od półtora roku mamy bessę na giełdach. Czy niebawem dowiemy się, dlaczego indeksy nie rysują nowych dołków mimo bardzo złych danych makro napływających ze świata? Kupowanie akcji dziś wymaga odwagi, choć ryzyko nie jest aż tak duże (nie po 18-miesięcznej przecenie) jak może się zdawać. Zdaje się, że właśnie w to chcą wierzyć inwestorzy przed rozpoczęciem roku na GPW. Pierwsza sesja powinna przynieść wzrosty, choć obroty pozostaną zapewne skromne.

WALUTY

Na rynku walutowym w poniedziałek rano dolar rozpoczął sesję od lekkiego umocnienia względem japońskiego jena oraz euro. Członkowie japońskiego banku centralnego wyrazili zaniepokojenie rekordowo silnym jenem krzyżującym plany eksporterów, co tylko przekonało inwestorów, że najwyższa pora zrealizować zyski i zamykać krótkie pozycje na parze USD/JPY. Wciąż nie ma chętnych do zakupu brytyjskich funtów, ponieważ wiadomości o tykającej bombie na rynku obligacji (konieczność refinansowania ok. 50 mld funtów długu w ciągu najbliższych miesięcy) powoli przebijają się do głównych mediów. Złoty odzyskał w poniedziałek ok. 2-3 złote wobec wszystkich głównych walut.

SUROWCE

Historia uczy, że następstwem poważnego kryzysu gospodarczego są często napięcia geopolityczne i konflikty międzynarodowe. Obserwując wkroczenie izraelskich oddziałów lądowych na zachodni brzeg Jordanu czy rosyjsko-ukraińskie przepychanki o gaz trudno nie zgodzić się z taką tezą. Choć zapewne łatwo ją zbagatelizować to nie sposób zaprzeczyć, że potencjalnych ognisk zapalnych na płaszczyźnie gospodarczej będzie przybywać w miarę nakładania przez USA, Unię Europejską czy Chiny nowych ograniczeń w handlu zagranicznym mających chronić lokalne rynki. Cena ropy naftowej skoczyła w tym roku już o ponad 10 proc. do 47,5 USD, z kolei silniejszy dolar i nie najgorszy sentyment na rynkach akcji wyhamowały wzrosty w segmencie metali szlachetnych.

Łukasz Wróbel - giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty;
Emil Szweda - wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa poinformowali przed sesją
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)