"Typowa ukraińska pensja" w Polsce. Tyle płacą przedsiębiorcy za godzinę
Co drugi polski przedsiębiorca zatrudnia pracowników z Ukrainy. Na jakie pensje mogą liczyć? 21 proc. Ukraińców otrzymuje za godzinę stawkę 22,8-24,9 zł brutto. Wzrósł odsetek pracodawców, którzy przyznają się do oferowania stawki poniżej minimalnego wynagrodzenia.
21.03.2023 | aktual.: 21.03.2023 11:01
Jak wynika najnowszego "Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service, zatrudnienie pracowników z Ukrainy w firmach rośnie. Niemal co drugi przedsiębiorca ma w swojej załodze kadrę ze Wschodu, to wzrost o 7 proc. w porównaniu do edycji badania z listopada 2022 r. i o 15 proc. rok do roku.
- Osoby w wieku produkcyjnym, które znalazły schronienie w Polsce po wybuchu wojny i chciały pracować, bez problemu odnajdywały się na rynku pracy. Najwyraźniej wskazują na to statystyki ZUS. Pod koniec lutego br. 1,063 mln cudzoziemców odprowadzało składki, z czego 738,6 tys. to Ukraińcy - tłumaczy Krysztof Inglot, założyciel Personnel Service.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwięcej pracowników z Ukrainy pracuje w firmach zatrudniających ponad 250 osób – już 58 proc. z nich ma w załodze kadrę ze Wschodu, w porównaniu do 54 proc. średnich firm i 34 proc. małych.
56 proc. firm wskazało, że pracownicy z Ukrainy najczęściej zatrudniani są na stanowiskach niższego szczebla. Rośnie jednak odsetek Ukraińców na średnim szczeblu – niemal co trzeci pracownik z Ukrainy pracuje jako wykwalifikowana kadra średniego szczebla. To wzrost o 4 proc. w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Z kolei 9 proc. Ukraińców jest zatrudnionych na wyższym szczeblu.
Według badania 21 proc. Ukraińców zatrudnionych w Polsce otrzymuje za godzinę stawkę 22,8-24,9 zł brutto. Niemal co trzeci (30 proc.) za godzinę pracy brutto otrzymuje od 25 zł do 29,9 zł. Natomiast 15 proc. pracodawców oferuje pracownikom ze Wschodu stawkę od 30 do 34,9 zł za godzinę pracy brutto.
Pensja minimalna galopuje. Oto skutek
Na stawki od 35 zł do 39,9 zł brutto za godzinę może liczyć 5 proc. Ukraińców, a najwyższe stawki, gdzie zarabia się ponad 40 zł za godzinę brutto otrzymuje 8 proc. Ukraińców. Wzrósł odsetek pracodawców, którzy przyznają się do oferowania kadrze ze Wschodu stawki poniżej minimalnego wynagrodzenia – 5 proc. w porównaniu do 1 proc. w poprzedniej edycji badania.
- Wynika to z tego, że pensja minimalna galopuje. Jeszcze w grudniu 2022 r. minimalna stawka nie przekraczała 20 zł, teraz jest to niemal 23 zł - tłumaczy Inglot. Jak dodaje, spora część Ukraińców zarabia ok. 20 proc. więcej niż wynosi aktualnie minimalne wynagrodzenie. Jest to ok. 4,5 tys. zł.
- To taka typowa pensja osoby z Ukrainy, choć oczywiście zależy to od regionu Polski i zajmowanego stanowiska – wyjaśnia Inglot.
Inflacja wyzwaniem numer jeden. Przedsiębiorcy się boją
Z badania wynika, że 48 proc. firm obawia się, że sytuacja ich firmy w tym roku będzie gorsza niż w poprzednim.
- Obawy utrzymują się na wysokim poziomie we wszystkich firmach, bez względu na ich wielkość – wskazuje tak 47 proc. najmniejszych przedsiębiorców, 45 proc. średnich firm i 51 proc. największych - podano w badaniu.
28 proc. pracodawców uważa, że inflacja jest największym wyzwaniem, z jakim przyjdzie im się zmierzyć w 2023 r. Na drugim miejscu wymieniane są wyższe koszty prowadzenia działalności (18 proc.), spadająca liczba zamówień (9 proc.) oraz presja płacowa ze strony pracowników (6 proc.). W ciągu najbliższych 12 miesięcy 30 proc. firm planuje zatrudniać Ukraińców – to niemal tyle samo co w poprzedniej edycji badania.
Badanie pracodawców w Polsce przeprowadzono na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna metodą CAWI (Camputer-Assister Web Interview). Przebadano 317 firm, w tym 105 to firmy zatrudniające od 10 do 49 osób; 108 to firmy zatrudniające od 50 do 249 osób; a 104 to firmy zatrudniające od 250 osób. Badanie realizowano 6-9 lutego br.