UE: Przepisy unijne kładą nacisk na limit długu w wys. 60 proc. PKB

Przepisy UE i pakt fiskalny wdrożone w życie w reakcji na kryzys zadłużenia wyznaczają dopuszczalny próg długu publicznego w wysokości 60 proc. PKB. Jednak Polsce jako krajowi spoza strefy euro nie grożą bezpośrednie sankcje finansowe w razie przekroczenia progu.

UE: Przepisy unijne kładą nacisk na limit długu w wys. 60 proc. PKB
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.07.2013 | aktual.: 31.07.2013 09:40

Obowiązujący od grudnia 2011 r. w Unii Europejskiej tzw. sześciopak, czyli pakiet sześciu aktów legislacyjnych dotyczących zarządzania gospodarczego zakłada, że procedura nadmiernego deficytu może być wszczęta nawet, gdy deficyt nie przekracza 3 proc. PKB, ale gdy dług publiczny przekracza 60 proc. PKB. Wówczas dany kraj będzie zobowiązany do obniżenia nadmiernego zadłużenia o jedną dwudziestą rocznie w ciągu trzech kolejnych lat.

Co więcej, jeśli kraj ten należy do strefy euro, może być zmuszony do wpłaty depozytu w wysokości 0,2 proc. swego PKB, który zostanie mu zwrócony, jeśli dostosuje się do rekomendacji KE i wróci na "zrównoważoną" ścieżkę finansów publicznych. Jeśli nie - depozyt przekształci się w bezzwrotną karę. Kary są wprowadzane stopniowo i ostatecznie mogą sięgnąć nawet 0,5 proc. PKB.

Krajom spoza strefy euro za niezastosowanie się do zaleceń i terminów określonych w procedurze nadmiernego deficytu może być natomiast zawieszony dostęp do funduszy unijnej polityki spójności.

Ponadto w ramach tzw. prewencyjnych zapisów pakietu bacznie obserwowany jest przez KE wzrost wydatków budżetowych. Budżety "27" będą oczywiście mogły zwiększać wydatki, ale proporcjonalnie do wzrostu PKB, a nie "na kredyt". Gdy wzrost ten będzie odchodził od "zrównoważonej ścieżki" (0,5 proc. PKB), uruchamiana będzie procedura rekomendacji, ostrzeżeń, a w razie braku korekty - sankcji dla krajów strefy euro.

Finanse publiczne dyscyplinuje też podpisany w marcu ubiegłego roku przez 25 krajów, w tym przez Polskę, pakt fiskalny. On także przewiduje, że kraje, które mają dług publiczny przekraczający 60 proc. PKB, powinny go obniżać rocznie o jedną dwudziestą nadwyżki ponad wartość 60 proc. PKB.

Ponadto według tzw. złotej reguły zamieszczonej w pakcie roczny deficyt strukturalny nie powinien przekraczać 0,5 proc. nominalnego PKB. Dopuszczalny próg jest wyższy (1 proc. PKB) dla krajów z zadłużeniem znacznie niższym niż 60 proc. PKB. Reguła ta powinna - według paktu - być wpisana do krajowego prawa. Jeśli kraj niewłaściwe wdroży tę regułę i nie poprawi tego po stosownym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE, trybunał może nałożyć karę w wysokości 0,1 proc. PKB.

Jednak pozostając poza strefą euro Polska nie musi wdrażać postanowień paktu; nie grożą jej też sankcje nakładane na kraje strefy euro. Natomiast postanowienia paktu będą obligujące dla Polski, gdy wejdzie już ona do strefy euro. Kraje spoza strefy euro tylko opcjonalnie mogą "wyrazić intencję, że chcą wcześniej być zobligowane postanowieniami umowy lub jej poszczególnymi elementami".

Kraje strefy euro są objęte jeszcze przepisami tzw. dwupaku, czyli dwóch regulacji wzmacniających nadzór nad budżetami krajowymi. Zgodnie z nimi, KE może zażądać zmian w projekcie budżetu danego kraju eurolandu.

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek, że rząd przyjął korektę ustawy o finansach publicznych. Zgodnie z zaproponowanymi w projekcie zmianami w 2013 i 2014 roku zawieszone byłoby działanie 50-proc. progu ostrożnościowego (określa on relację długu publicznego do PKB) i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc. Dodał, że rząd kończy prace nad dużą ustawą o nowej, stabilizującej regule wydatkowej, która powinna wejść w życie jeszcze w tym roku.

Źródło artykułu:PAP
eurolimitue
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)