Unia weźmie się za telemarketerów. Koniec z wciskaniem garnków
Firmy oferujące garnki, pokazy zdrowego żywienia czy pościeli zasypują telefonami Polaków. Jak skutecznie uniknąć telefonów? W teorii - poprosić o usunięcie swojego numeru z bazy danych. W praktyce - jest to praktycznie niemożliwe. Jest jednak szansa, że wkrótce się to zmieni. W maju 2018 roku mają wejść w życie nowe przepisy.
Obecne Prawo telekomunikacyjne zabrania kontaktowania się z potencjalnymi klientami i przedstawiania im oferty bez ich zgody. A nawet, jeśli ją wyrazimy, to możemy ją w każdej chwili wycofać.
- Formalnie możemy zażądać, by więcej do nas nie dzwoniono - mówi w środowej "Rzeczpospolitej" Maciej Gawroński, partner zarządzający w Gawroński&Partners.
Wyjątkiem są tutaj firmy, z którymi mamy umowy. Wtedy mogą one do nas dzwonić i pisać w zasadzie bez ograniczeń. Ale tylko do końca trwania umowy.
Roaming w Unini tak jak w Polsce
- Jeśli chcemy cofnąć zgodę, to musimy przekazać ją do każdego administratora oddzielnie - informuje Generalny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych. Taki administrator ma obowiązek poinformować o wykreśleniu z listy adresatów.
Tyle teoria, bo praktyka jest zupełnie inna. - Firma oferująca garnki doskonale wie, że narusza przepisy. Miała nawet kontrolę GIODO i zobowiązała się do zaprzestania nieuczciwej praktyki. A jednak dalej dzwoni - mówi Maciej Gawroński.
Jest jednak nadzieja, że uda się uwolnić od natrętnych telemarketerów. W maju 2018 roku ma wejść w życie unijne generalne rozporządzenie o ochronie danych osobowych. Nada ono nowe prawo konsumentom, ale też ułatwi egzekwowanie tych już istniejących - informuje "Rz".
Niesforne firmy będą musiały płacić wtedy gigantyczne kary, a konsumentom będzie przysługiwało odszkodowanie.
W Unii pracują też nad nowym prawem dotyczącym e-prywatności. Początkowo miało ono wejść w życie razem z generalnym rozporządzeniem, ale prace nad nim się przedłużają.
