Trwa ładowanie...

Unia zmniejszy dotację na zakup nowoczesnych pociągów typu Elf?

Na zakup ośmiu nowoczesnych pociągów typu Elf trzeba będzie prawdopodobnie wyłożyć z wojewódzkiego budżetu dodatkowe 27 milionów złotych. Jak to możliwe, skoro wartość podpisanego z bydgoską firmą PESA kontraktu nie uległa zmianie?

Unia zmniejszy dotację na zakup nowoczesnych pociągów typu Elf?Źródło: Jupiterimages
da31pon
da31pon

To efekt decyzji Urzędu Zamówień Publicznych, który po kontroli przeprowadzonego w ubiegłym roku przetargu uznał, iż jego autorzy postawili potencjalnym oferentom zbyt wygórowane wymogi. Najwięcej zastrzeżeń wzbudził zapis, umożliwiający start w przetargu wyłącznie tym firmom, które w przeszłości dostarczyły innym klientom osiem takich składów. Zdaniem przedstawicieli UZP taki warunek faworyzuje dużych producentów, dyskryminując resztę firm.

- Wymóg taki prowadził zatem do ograniczenia uczciwej konkurencji - komentuje Anita Wichniak-Olczak, rzeczniczka UZP. Jak podkreśla, urzędnicy powinni raczej się skupić na tym, czy oferenci dysponują wiedzą, wykwalifikowaną kadrą i sprzętem, pozwalającym wykonać zlecenie, a nie liczyć im już wyprodukowane pociągi.

- Nie można wykluczyć, że wykonawca mający doświadczenie w dostarczeniu mniejszej liczby tego rodzaju pojazdów, byłby również w stanie wykonać przedmiotowe zamówienie - dodaje rzeczniczka UZP.

Przypomnijmy: Elfy na śląskich torach miały pojawić się w 2011 roku. Na zakup ośmiu pociągów Urząd Marszałkowski przeznaczył ponad 187 milionów złotych. 85 procent kosztów kwalifikowanych zakupu (to wartość inwestycji netto, w tym wypadku - 128 mln zł), wynoszących 108,8 mln zł miała pokryć dotacja z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wkład własny miał wynieść 78,2 mln złotych. W przypadku unijnego dofinansowania istnieje jednak swoisty "taryfikator", który uzależnia otrzymanie maksymalnej wysokości dotacji od spełnienia konkretnych wymogów. Jednym z nich jest "otwarcie rynku zamówień na konkurencję". Dlatego też po zastrzeżeniach UZP urzędnicy marszałka liczą się z tym, że trzeba będzie skorygować montaż finansowy przedsięwzięcia. Wysokość dotacji może spaść do niespełna 64 proc. kosztów kwalifikowanych zakupu (81,6 mln zł), co oznacza, że wkład własny wzrośnie do 105,4 mln złotych.

da31pon

Czy tak się stanie, będzie wiadomo, kiedy prawnicy marszałka Bogusława Śmigielskiego zakończą analizę stanowiska UZP. Sam marszałek nie kryje jednak zaskoczenia.

- Przy tak dużym przetargu nie możemy poprzestać jedynie na kryterium ceny i oświadczeniu oferenta, że jest w stanie podołać zadaniu. Musimy mieć potwierdzenie jego doświadczenia. Dziwne jest zresztą, że specyfikacja tego przetargu była dokładnie taka sama, jak podczas przetargu, w wyniku którego kupiliśmy "Flirty", a wówczas nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń - argumentuje Bogusław Śmigielski.

da31pon
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
da31pon