UOKiK nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE

UOKiK nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE. Planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku energii elektrycznej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

- UOKiK nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE. Planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku energii elektrycznej - podał Urząd w komunikacie.O 13.23 kurs PGE spada o 1,07 proc. do 22,95 zł.

- Po przeanalizowaniu wyników badań otoczenia konkurencyjnego łączących się spółek oraz zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami podmiotów bezpośrednio związanych z rynkiem, na którym działają, Prezes UOKiK wydała decyzję zakazującą przejęcia przez Polską Grupę Energetyczną kontroli nad spółką Energa - napisano w komunikacie Urzędu.

UOKiK podał, że z przeprowadzonego postępowania jednoznacznie wynika, że planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na szeroko rozumianym rynku energii elektrycznej.

- Zdaniem UOKiK, połączenie posiadającej silną pozycję na rynku grupy PGE ze spółką Energa, skutkowałoby utworzeniem podmiotu, który niezależnie od konkurentów i kontrahentów dyktowałby warunki sprzedaży i ustalał ceny energii. Zapłaciliby za to wszyscy odbiorcy, także konsumenci - napisano.

-Planowana transakcja ma przede wszystkim charakter tzw. konsolidacji pionowej, ponieważ połączenie dokonałoby się pomiędzy spółkami skupiającymi zarówno wytwarzanie energii elektrycznej, jej obrót hurtowy, detaliczny oraz dystrybucję. Konsekwencją koncentracji byłoby pełne uniezależnienie połączonych podmiotów od obecnych odbiorców nadwyżki energii produkowanej przez PGE. Jak dotąd bowiem znaczna część energii wytwarzanej przez PGE musi być sprzedawana poza jej grupę kapitałową (PGE więcej energii produkuje, niż sprzedaje odbiorcom z własnej grupy). Jeśli obie spółki połączyłyby się, zniwelowałoby to dysproporcję pomiędzy potrzebami a wielkością produkcji PGE i w efekcie większość energii elektrycznej mogłaby być sprzedawana wewnątrz grupy. PGE uzyskałaby dzięki temu połączeniu niezależność od innych uczestników krajowego rynku, co pozwoliłby jej z kolei w dużym stopniu kształtować wysokość cen niezależnie od innych przedsiębiorców - dodano. Urząd zauważa, że znaczna koncentracja nastąpiłaby również na
krajowym rynku sprzedaży detalicznej energii.

- W praktyce zniknąłby jeden z największych konkurentów PGE (obok następnych w kolejności Tauronu i Enei). Konsolidacja największego producenta i sprzedawcy energii na rynku detalicznym z jednym z największych dotychczasowych konkurentów, również sprzedającym energię, w ocenie Urzędu stanowiłaby poważne zagrożenie dla struktury rynku i w istotnym stopniu ograniczyłaby odbiorcom energii elektrycznej możliwość wyboru dostawcy - napisano.

Zdaniem UOKiK nie jest możliwe definiowanie rynku energii elektrycznej szerzej niż jako krajowego.
- Przyjęcie szerszej jego definicji nie jest możliwe z uwagi m.in. na bariery techniczne wynikające z braku połączeń transgranicznych, wpływające na niewielki odsetek importowanej i eksportowanej energii elektrycznej. Skutki planowanej koncentracji mogły więc być rozpatrywane jedynie przy takim określeniu rynku - napisano.

Urząd ocenił, że brakuje też argumentów uzasadniających wydanie tzw. zgody nadzwyczajnej.
- W wyjątkowych przypadkach, Prezes UOKiK może zezwolić na transakcję, nawet jeśli zakłóci ona konkurencję na rynku. Jednak korzyści wynikające z planowanej koncentracji powinny równoważyć wymienione wyżej ograniczenia konkurencji będące jej efektem. W tym przypadku brakuje argumentów uzasadniających wydanie tzw. zgody nadzwyczajnej, jednocześnie wyniki przeprowadzonych analiz wskazują, że negatywne i często nieodwracalne zmiany w strukturze rynku, jakie byłyby konsekwencją połączenia spółek PGE i Energa, ograniczyłyby rozwój konkurencji w tym sektorze przez najbliższe lata - napisano w komunikacie UOKiK.

Decyzja Urzędu nie jest prawomocna. PGE przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.(PAP)

pel/ ana/

Wybrane dla Ciebie

Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
Cecha, która odstrasza ludzi w pracy. "Poważna czerwona flaga"
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
600 tys. rolników musi zbierać dokumenty. Bez tego stracą dopłaty
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando
W stroju nurka napadł na restaurację. Szukają złodzieja z Orlando
Pękające butelki z prosecco. Ostrzeżenie dla 12 stanów
Pękające butelki z prosecco. Ostrzeżenie dla 12 stanów
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
Oto najtańsza sieć w Polsce. Porównali ceny w supermarketach
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy
Efekt nalotu dronów? "Sprzedaż kilkukrotnie wyższa". To kupują Polacy