UOKiK ukarał rolników za "ustawianie" przetargów

Ponad 7 tys. zł kar nałożył na trzech rolników z okolic Unisławia (woj. kujawsko-pomorskie) Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Rolnicy, którym zarzucono "ustawianie" przetargu na zakup państwowej ziemi, wkrótce odpowiedzą za to także przed sądem.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

Jak poinformował w środę UOKiK, trzej rolnicy, którzy przystąpili w kwietniu ub.roku do organizowanego przez Agencję Nieruchomości Rolnych przetargu na działkę położoną w gminie Unisław (woj. kujawsko-pomorskie) ustalili, że tylko jeden z nich złoży ofertę. Pozostali uczestnicy zmowy zrezygnowali z licytowania, ale w zamian jeden z nich miał otrzymać 10 tys. zł, a drugi 5 ha ziemi rolnej.

Inicjator zmowy kupił dzięki temu oferowane przez ANR grunty za 210 tys. zł, przy cenie wywoławczej ponad 203 tys. zł. "Tymczasem według szacunków prezes UOKiK, cena podobnej działki, sprzedanej w warunkach uczciwej konkurencji, mogłaby wynosić ok. 580 tys. zł" - podkreślono w komunikacie Urzędu.

Sprawa wyszła na jaw m.in. dzięki temu, że jeden z uczestników zmowy sam zgłosił się do UOKiK i przedstawił dowody złamania prawa. Skruchę wykazał także drugi z rolników i w efekcie obaj skorzystali z możliwości uniknięcia kary bądź jej zmniejszenia.

Na inicjatora zmowy prezes UOKiK nałożyła karę w wysokości ponad 2,5 tys. zł, a jako okoliczność łagodzącą wskazano "niewielki zasięg porozumienia". Rolnik, który jako pierwszy ujawnił sprawę uniknął kary, a drugiemu ze "skruszonych" wymierzono karę w wysokości 4,7 tys. zł; to połowa kwoty, jaką musiałby zapłacić, gdyby dobrowolnie nie przyznał się do winy.

Maksymalna kara za uczestnictwo w antykonkurencyjnym porozumieniu może wynieść 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym wydanie decyzji. Od kar nałożonych przez prezesa UOKiK można się odwoływać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rolników z Kujawsko-Pomorskiego czeka jeszcze w tej sprawie odpowiedzialność karna. Uczestnikom zmowy grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

- Aktem oskarżenia, pod zarzutem uczestnictwa w zmowie cenowej, objętych jest łącznie sześć osób zamieszanych w tę sprawę; trzy z nich przyznały się do winy, trzy - nie. Dokumenty trafiły już do sądu i obecnie czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Artur Krause.

Od lat ceny gruntów sprzedawanych w Kujawsko-Pomorskiem z państwowych zasobów należą do najwyższych w kraju. Jak podaje Agencja Nieruchomości Rolnych, w III kwartale 2013 roku średnia cena hektara wyniosła prawe 26 tys. zł (średnia krajowa niespełna 22 tys. zł) - więcej niż w sąsiedniej Wielkopolsce i prawie tyle, co na Pomorzu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy